Kacper Kozłowski szykuje się do opuszczenia Brighton

Wychowanek Pogoni Szczecin to - obok Jakuba Modera - najdrożej sprzedany zawodnik z PKO BP Ekstraklasy. Do transferu doszło na początku stycznia bieżącego roku, a transakcja między stronami została dopięta na kwotę 11 milionów euro.

Od razu po potwierdzonej przeprowadzce świetnie zapowiadający się pomocnik reprezentacji Polski otrzymał szansę gry na wypożyczeniu w belgijskim Royale Union Saint-Gilloise. Druga część ubiegłego sezonu nie upłynęła jednak pod znakiem dynamicznego rozwoju, gdyż ówczesny beniaminek walczył o mistrzostwo Belgii bardziej sprawdzonymi zawodnikami.

W międzyczasie 18-latkowi przytrafiła się kontuzja, wykluczająca go z paru ligowych spotkań. Ostateczny jego bilans podczas okresu tymczasowego w barwach „Unionistów” to dziewięć występów, składających się na 215 minut czynnej rywalizacji. Przygoda została okraszona jedną asystą w pojedynku z OH Leuven.

Ostatecznie Kozłowskiemu nie udało się przyczynić do sięgnięcia po trofeum, gdyż zespół skończył zmagania za plecami Club Brugge. W przerwie międzysezonowej wielu obserwatorów zadawało sobie pytanie, co czeka zawodnika w najbliższym czasie.

Jak przekazał Andy Taylor z „The Athletic”, najbliższa przyszłość Polaka w dalszym ciągu podlega dogłębnej ocenie. Wiele jednak wskazuje na to, że trener Graham Potter preferuje ponownie wypożyczyć swojego podopiecznego do innego klubu. Jak na razie nic nie wiadomo o jakichkolwiek możliwych opcjach.

W tym tygodniu Kozłowski zadebiutował w zespole rezerw „Mew” w ramach rozgrywek Premier League 2. Jego obecność na murawie trwała 61 minut, a starcie z Crystal Palace zakończyło się porażką 2:3.