Kamil Grosicki w Widzewie Łódź? Robert Dobrzycki krótko

2025-12-01 07:30:29; Aktualizacja: 2 godziny temu
Kamil Grosicki w Widzewie Łódź? Robert Dobrzycki krótko Fot. Widzew Łódź [YouTube]
Jan Chromik
Jan Chromik Źródło: Canal+ Sport | widzewtomy.net

Robert Dobrzycki, właściciel Widzewa Łódź, był gościem programu „Liga+ Extra” i wziął udział w słynnym „Pomidorze”. Milioner został zapytany o, chociażby sprowadzenie Kamila Grosickiego czy odejście z klubu Rafała Gikiewicza.

„Pomidor” to gra, w której przepytywane osoby na rzucane stwierdzenia muszą odpowiadać „tak” lub „nie”, a raz mogą uciec od zabierania głosu za sprawa tytułowego warzywa. Poniżej najciekawsze kwestie, z którymi w niedzielny wieczór zmierzył się Robert Dobrzycki na antenie Canal+ Sport.

Swojego „pomidora” właściciel Widzewa wykorzystał, gdy padło stwierdzenie „Tęsknię za Rafałem Gikiewiczem. Czuję, że brakuje w klubie jego dobrej energii”. Warto przypomnieć, że goalkeeper zaczynał sezon jako „jedynka” w bramce RTS-u, ale potem został odsunięty od zespołu i w październiku, w nie najlepszej atmosferze, przeniósł się do Zagłębia Lubin.

Ostatnio głośno było o tym, że Widzew może spróbować podebrać Pogoni Szczecin jej kapitana, Kamila Grosickiego, któremu po sezonie wygasa kontrakt z „Dumą Pomorza”. Taki ruch jednak niemal na pewno nie dojdzie do skutku, bo Dobrzycki powiedział „nie”, gdy został zapytany o pomysł sprowadzenia 37-latka do Łodzi.

Pozostając w tematyce transferowej, miliarder twierdząco odpowiedział na stwierdzenie, że RTS w ciągu roku pobije rekord transferowy Ekstraklasy. Aktualnie należy on do Legii Warszawa, która minionego lata na Miletę Rajovicia wydała aż trzy miliony euro.

Dobrzycki potwierdził też, że co najmniej do końca sezonu za wyniki zespołu odpowiadać będzie Igor Jovićević i „świat się nie zawali”, jeśli Widzew zakończy tę kampanię poza czołową piątką Ekstraklasy. W kolejnych rozgrywkach celem RTS-u ma być już jednak miejsce na ligowym podium.