Kapitan Wisły Kraków stanowczo o zawirowaniach z Superpucharem Polski. „Nie za bardzo rozumiem sens kombinowania”

2024-06-28 10:33:24; Aktualizacja: 2 dni temu
Kapitan Wisły Kraków stanowczo o zawirowaniach z Superpucharem Polski. „Nie za bardzo rozumiem sens kombinowania” Fot. FotoPyK
Dawid Basiak
Dawid Basiak Źródło: Goal.pl

Kapitan Wisły Kraków Alan Uryga w rozmowie z Goal.pl wypowiedział się na temat problemów organizacyjnych tegorocznego Superpucharu Polski, w którym jego drużyna zmierzy się z Jagiellonią Białystok.

Mecz o Superpuchar Polski rozgrywany jest pomiędzy drużyną, która sięgnęła po mistrzostwo kraju oraz tą, która zdobyła krajowy puchar. Tym razem los złączył pierwszoligową Wisłę Kraków z ekstraklasową Jagiellonią Białystok.

Dla kibiców jest to dodatkowe święto futbolu, choć niemal co roku pojawia się pewien problem, który w bieżącym stał się aż nadto widoczny. Mowa tu o terminie, który Polski Związek Piłki Nożnej zdecydował się wyznaczyć.

Wybór padł na 7 lipca, lecz co kluczowe akurat w ten dzień stadion w Białymstoku nie będzie gotowy do piłkarskiego użytku, ponieważ został już on wynajęty na kongres religijny oraz dodatkowo zaplanowano na nim renowację murawy.

W przypadku Superpucharu Polski niesprzyjający jest również fakt, iż drużyny znajdują się wtedy w okresie eliminacji do europejskich pucharów. Według doniesień ze strony Krzysztofa Marciniaka niewykluczone, że tegoroczna edycja odbędzie się w 2025 roku.

Opinii na ten temat jest wiele, a jedną z nich w rozmowie z Goal.pl wygłosił Alan Uryga. Kapitan Wisły uważa, że wszelkie zawirowania, związane z terminem są jego zdaniem niepotrzebne i niezrozumiałe.

- Zasady są wszystkim dobrze znane, że Superpuchar rozgrywany jest na tydzień przed startem rozgrywek. Taka jest piłka, że ci, którzy grają w pucharach, muszą rozgrywać mecze co trzy cztery dni. Nie za bardzo rozumiem sens kombinowania i przekładania tego meczu, przecież kiedyś i tak będzie go trzeba zagrać. Oczywiście z punktu widzenia naszej drużyny, będzie nam trochę łatwiej pod względem logistycznym, ale tak jak powiedziałem prędzej czy później mecz i tak musi się odbyć - powiedział.

Cała rozmowa z Alanem Urygą jest dostępna tutaj.