Kazimierz Moskal o nowym nabytku Wisły Kraków. „To prezent, którego jeszcze nie zdążyliśmy rozpakować”

2024-07-17 22:20:49; Aktualizacja: 2 godziny temu
Kazimierz Moskal o nowym nabytku Wisły Kraków. „To prezent, którego jeszcze nie zdążyliśmy rozpakować” Fot. Konrad Swierad / Shutterstock.com
Dawid Basiak
Dawid Basiak Źródło: Wisła Kraków

Wisła Kraków ogłosiła niedawno transfer Łukasza Zwolińskiego z Rakowa Częstochowa. Podczas konferencji prasowej przed rewanżowym meczem z KF Llapi na temat swojego nowego podopiecznego wypowiedział się trener Kazimierz Moskal.

Łukasz Zwoliński z pewnością nie jest zadowolony ze swojego pobytu w Rakowie Częstochowa, ponieważ już po dwunastu miesiącach od transferu, musiał on szukać dla siebie nowego klubu. Chętnych nie brakowało, a w gronie zainteresowanych znajdował się między innymi ekstraklasowy Górnik Zabrze.

Ostatecznie jednak doświadczony napastnik złożył podpis pod kontraktem, łączącym go z pierwszoligową Wisłą Kraków. Co ciekawe Bartosz Karcz z „Gazety Krakowskiej” informował, że kwota odstępnego nie przekroczy w tym przypadku 100 tysięcy euro. Jest jednak pewien warunek, bowiem Wisła zapłaci ją jedynie w przypadku awansu do Ekstraklasy.

Zważając zatem na przystępną cenę oraz umiejętności Zwolińskiego, które przewyższają I ligę dla „Białej Gwiazdy” może być to naprawdę świetny interes. Zdaje sobie sprawę z tego również trener Kazimierz Moskal, który na konferencji prasowej przed rewanżowym pojedynkiem z KF Llapi nazwał transfer 31-latka „nierozpakowanym prezentem”.

- Możemy to traktować jako swego rodzaju prezent, którego jeszcze nie zdążyliśmy rozpakować. Wczoraj dopiero dotarł na trening, trenował z nami. W tym ostatnim czasie te jego treningi wyglądały różnie, trochę trenował z zespołem, trochę indywidualnie, więcej chyba w siłowni. O jego formę fizyczną bym się nie bał, ale zależy mi na tym, żeby trochę potrenował z zespołem. Żeby, jak to się mówi, poczuł szatnię, kolegów, ale żeby przede wszystkim poznał sposób, w jaki chcemy grać. Czy mogą występować razem z Rodado? Myślę, że mogą. Będzie to zależało od tego, z kim będziemy grać, z jakim przeciwnikiem, jaka będzie taktyka, Wszystko jest możliwe - powiedział.

Pierwszy mecz Wisły z KF Llapi zakończył się jej pewnym zwycięstwem 2-0, dzięki czemu przed wyjazdowym rewanżem znajduje się ona w zdecydowanie korzystniejszym położeniu niż rywale z Kosowa. Drugie starcie obu drużyn w ramach I rundy eliminacji Ligi Europy odbędzie się w czwartek 18 lipca.