Kevin-Prince Boateng: Myślałem, że przechodzę do Espanyolu
2019-04-30 10:16:06; Aktualizacja: 5 lat temuW styczniu Kevin-Prince Boateng był bohaterem dosyć zaskakującego transferu do Barcelony. Okazuje się, że sam zawodnik był zaskoczony zainteresowaniem ze strony Katalończyków.
Początkowo „Duma Katalonii” chciała pozyskać Cristhiana Stuaniego z Girony, lecz oba kluby nie potrafiły się porozumieć, co do kwoty odstępnego i temat transferu Urugwajczyka ostatecznie upadł. Wówczas zwrócono się do agenta Kevina-Prince’a Boatenga, który grał wtedy w Sassuolo.
Teraz przy okazji dużego wywiadu z DAZN oraz Goal.com Ghańczyk zdradził kulisy przenosin na Camp Nou.
– To wszystko potoczyło się tak szybko. Po prostu mam najlepszego agenta na świecie. Pewnego dnia zadzwonił do mnie i powiedział: „W meczu z Interem musisz zagrać bardzo dobrze, ktoś cię obserwuje”. O tym, kto mnie obserwował, dowiedziałem się dopiero po meczu. Nawet trener Sassuolo przyszedł do mnie i powiedział, że muszę zaprezentował się bardzo dobrze, bo to ważny mecz. Zmagałem się z presją ze wszystkich stron, ale taka sytuacja mi odpowiada. Byłem najlepszym piłkarzem na boisku, a potem mój agent podszedł do mnie i powiedział: „Jedziemy do Barcelony” – rozpoczął.Popularne
– Myślałem, że ma na myśli Espanyol, ale natychmiast odparł, że chodzi o ten drugi klub z Barcelony. Nie mogłem w to uwierzyć do momentu, aż zadzwonił do mnie dyrektor sportowy „Blaugrany” – dodał.
32-latek od czasu wypożyczenia do Barcelony rozegrał w jej barwach raptem trzy spotkania. Katalończycy posiadają opcję transferu definitywnego, lecz biorąc pod uwagę sytuację zawodnika, wydaje się mało prawdopodobne, aby z niej skorzystali.