Kevin Volland okradziony przez 16-latka. Szybka interwencja klubowego kolegi przyniosła „pyrrusowe zwycięstwo”

2024-02-29 11:23:32; Aktualizacja: 9 miesięcy temu
Kevin Volland okradziony przez 16-latka. Szybka interwencja klubowego kolegi przyniosła „pyrrusowe zwycięstwo”

Kevin Volland został okradziony w centrum Berlina przez 16-latka z wartościowego zegarka. Na całą sytuację zareagował Jérôme Roussillon i dopadł sprawcę napadu. Nie przyniosło to jednak efektu w postaci odzyskania przedmiotu, bo ten został zniszczony przez napastnika - informuje „Bild”.

Union Berlin poprawił w oczekiwanym stopniu odnoszone rezultaty pod wodzą dobrze nam znanego Nenada Bjelicy. Dzięki temu odskoczył na bezpieczny dystans od strefy barażowej i spadkowej, nad którą ma teraz osiem punktów przewagi.

Do jej uzyskania przyczyniło się między innymi odniesienie wyjazdowego zwycięstwa nad Hoffenheim (1:0) w połowie lutego.

Do zgarnięcia cennych „oczek” nie przyczynił się w oczekiwanym stopniu doświadczony Kevin Volland, który w jego trakcie wyleciał z boiska po ujrzeniu dwóch żółtych kartek - za niesportowe zachowanie oraz faul.

Nie przeszkodziło mu to jednak w dołączeniu do grupki piłkarzy, która po powrocie do stolicy Niemiec udała się do centrum miasta, by świętować wygraną.

31-letni zawodnik nie będzie najmilej wspominał tego wypadu, ponieważ około trzeciej w nocy został napadnięty przez... 16-latka, który ukradł mu zegarek Patek Philippe Nautilus o łącznej wartości 180 tysięcy euro.

„Bild”, przekazujący informacje o całym zdarzeniu, zdradził, że w porę na zuchwały czyn złodzieja zareagował klubowy kolega Vollanda - Jérôme Roussillon, który ruszył w pogoń za napastnikiem i go obezwładnił.

Sprawna akcja reprezentanta Gwadelupy pozwoliła odnieść mu „pyrrusowe zwycięstwo”, ponieważ Niemcowi nie było dane odzyskać skradzionego przedmiotu w nienaruszonym stanie, bo 16-latek wykorzystał chwilę nieuwagi do rzucenia nim z całej siły o ziemię, co spowodowało jego poważne uszkodzenie.