Kibice Chelsea rozwścieczeni. Kilkadziesiąt tysięcy podpisów pod petycją przeciwko sędziemu

2022-08-15 10:51:49; Aktualizacja: 2 lata temu
Kibice Chelsea rozwścieczeni. Kilkadziesiąt tysięcy podpisów pod petycją przeciwko sędziemu
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Daily Mirror | Sky Sports

Starcie Chelsea z Tottenhamem obfitowało w wiele emocji, niestety też tych negatywnych. Główną przyczyną niestosownych zdarzeń były kontrowersyjne decyzje sędziego Anthony'ego Taylora, przeciwko któremu kibice „The Blues” wystosowali petycję.

Emocje po ostatnim hicie kolejki Premier League jeszcze nie opadły. Starcie Chelsea z Tottenhamem obfitowało w wiele emocji i kontrowersji.

Atmosfera była na tyle gęsta, iż trenerzy obydwu ekip, a więc Thomas Tuchel i Antonio Conte skoczyli sobie do gardeł, kończąc z czerwonymi kartkami.

Głównym zapalnikiem wszystkich niestosownych zdarzeń były decyzje sędziego Anthony’ego Taylora, które zdaniem wielu skrzywdziły jedną ze stron.

Jest 68. minuta spotkania. Pierre-Emile Höjbjerg właśnie zdobywa wyrównującą bramkę dla gości. Ławka trenerska i trybuna gospodarzy eksplodowała, sugerując, że gol nie powinien zostać uznany. Taylor milczy, dając znak do dalszej gry. Powtórki wyraźnie pokazują bezpardonowy wślizg Rodrigo Bentancura w nogi Kaia Havertza.

Już wtedy doszło do spięcia między kadrą trenerską. 

W 96. minucie „Koguty” rzutem na taśmę po raz kolejny doprowadzają do remisu, ustalając wynik spotkania na 2:2. Bramka padła po rzucie rożnym, lecz również wzbudziła spore kontrowersje. Chwilę wcześniej Cristian Romero ciągnął za włosy Marca Cucurellę. Gwizdek arbitra ponownie milczał.

Kibice Chelsea rozgoryczeni postawą 43-letniego Taylora przygotowali specjalną petycję, w której domagają się od angielskiej federacji odsunięcia sędziego z Cheshire od wszystkich spotkań ekipy ze Stramford Bridge. Ta już po godzinie zebrała ponad 10 tysięcy podpisów. Na ten moment jest ich już prawie ośmiokrotnie więcej.

Zdaniem sympatyków drużyny z niebieskiej części Londynu Taylor już w przeszłości wpływał krzywdząco na rezultaty spotkań ich ulubieńców, podejmując wiele nieprawidłowych decyzji.

Tuż po samym spotkaniu głos w tej sprawie zabrał Thomas Tuchel, który nie ukrywał swojego rozczarowania, podzielając zdanie kibiców.