Kibice Legii Warszawa nie będą zadowoleni. Na ten transfer jeszcze trochę poczekają...

2025-01-15 15:49:07; Aktualizacja: 2 godziny temu
Kibice Legii Warszawa nie będą zadowoleni. Na ten transfer jeszcze trochę poczekają... Fot. Pawel Bejnarowicz / PressFocus
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Kanał Sportowy [YouTube]

Wstępny plan Legii Warszawa zakładał, by nowy napastnik pojawił się już na zgrupowaniu w Hiszpanii. Do tego raczej nie dojdzie. Na ten moment do potwierdzenia wyczekiwanego transferu daleka droga - przekazał w Kanale Sportowym Marcin Szymczyk.

Legia zwieńczyła rok w mieszanych nastrojach. Udało jej się co prawda awansować do 1/8 finału Ligi Konferencji, ale nie uczyniła tego w najlepszym stylu. Znacznie więcej zastrzeżeń budziła jej postawa w ligowych rozgrywkach, w których zajmuje dopiero czwarte miejsce.

Warszawska ekipa będzie musiała się mocno natrudzić, by wrócić do walki o mistrzostwo. Pomóc mają jej w tym nowi zawodnicy.

Kibice mogą być raczej rozczarowani dotychczasowymi działaniami zarządu. Z konkurencyjnymi zespołami łączy się nieustannie szereg nowych nazwisk, tymczasem przy Łazienkowskiej jest spokojnie.

Wszystko wskazuje na to, że pierwszym styczniowym transferem stołecznych będzie Wahan Biczachczian, którego testy medyczne zostały już potwierdzone. Co dalej?

Od początku na priorytet wyrastał nowy napastnik. Jak się okazuje, do finalizacji tej sprawy jest daleko. Kibice będą musieli uzbroić się w cierpliwość.

- Co do tego napastnika, którego się wszyscy domagają - przede wszystkim sztab szkoleniowy z trenerem Feio na czele. No tutaj jeszcze te rozmowy potrwają. W najbliższym czasie się nic nie wydarzy. Zakładam, że jeśli ten wymarzony napastnik do Legii przyjdzie, to wtedy ktoś z dwójki Jordan Majchrzak - Jean-Pierre Nsame odejdzie, choćby na wypożyczenie - przekazał Marcin Szymczyk w Kanale Sportowym.

Jak przekazał wcześniej przedstawiciel portalu Legia.Net, obecnie trwają rozmowy dotyczące wypożyczenia Migouela Alfareli.

Więcej na ten temat: Polska Legia Warszawa Ekstraklasa