Kibice PSG opuścili stadion, by świętować mistrzostwo | Marco Veratti: Zupełnie nie rozumiem takiego zachowania

Sobotni „zwycięski” remis z RC Lens dał Paris Saint-Germain 10. tytuł w historii. Pomimo powrotu na ligowy tron, z inicjatywy stowarzyszenia kibiców Virage Auteuil w dalszym ciągu trwa protest przeciwko klubowi.

Gdy podopieczni Mauricio Pochettino zmierzali po zagwarantowanie sobie trofeum, z trybun dało się słyszeć gwizdy i buczenie. Duża część fanów postanowiła nawet opuścić stadion już w przerwie spotkania.

Poruszony takim zachowaniem kibiców był między innymi Marco Veratti, który jako jedyny piłkarz w historii PSG zdobył osiem tytułów mistrzowskich.

– Fani, którzy nie świętują? To coś, czego nie pojmuję – przyznał pomocnik. – Jak to w piłce, czasem się wygrywa, czasem się przegrywa. Jesteśmy normalnymi ludźmi i mamy prawo popełniać błędy. Dziesiąty tytuł to jednak ważne wydarzenie.

– Nie wygraliśmy Ligi Mistrzów, ale każdego roku tylko jedna drużyna może zdobyć ten puchar. Mamy nadzieję, że w następnym sezonie przyjdzie kolej na nas. Wiem, że fani są rozczarowani naszą porażką w Madrycie, ale w pewnym momencie trzeba iść dalej.

– Kibice muszą wiedzieć, że jako zespół na boisku dajemy z siebie wszystko. Zdobywając mistrzostwo, stajemy się częścią historii klubu.

Od 2011 roku spółka Qatar Sports Investments zainwestowała niebotyczną ilość pieniędzy na wzmocnienia w drużynie, jednak dotychczas ani razu nie udało się wygrać Ligi Mistrzów.

Fani PSG w głównej mierze obarczają winą Leonardo za wszelkie niepowodzenia. Dyrektor sportowy po meczu zgodził się ze stwierdzeniem, że podczas pracy w Paryżu zdarzały mu się pomyłki.

– Popełniałem błędy w obszarze rekrutacji i zarządzania. To faktycznie mogło mieć wpływ na nasze wyniki – oznajmił Brazylijczyk w wywiadzie dla francuskiej stacji Canal+.

– Koniec końców, każdy z nas w jakiś sposób wpływa na losy sezonu i wspólnie musimy brać odpowiedzialność. Oczekiwania zawsze były wysokie, w takim samym stopniu jak rozczarowania.

– Istotą klubu piłkarskiego jest wytwarzanie energii między drużyną a kibicami. Musimy dogłębnie to zrozumieć i wyciągnąć wnioski z tego sezonu, aby potem podjąć odpowiednie decyzje – dodał.

Na koniec swoją opinią na temat zorganizowanej akcji kibiców podzielił się Mauricio Pochettino.

– Przechodzimy przez trudny okres z naszymi kibicami. Mamy nadzieję, że sytuacja się poprawi. Żyjemy w czasach demokracji i akceptujemy wszelkie protesty. Musimy jednak uszanować fakt, że zdobyliśmy tytuł.