Kibice Wisły Kraków rozczarowani byłą gwiazdą Ekstraklasy. Zatęsknią za swoim niedawnym piłkarzem?!
2024-08-19 11:51:25; Aktualizacja: 3 miesiące temuPiąta kolejka I ligi zostanie zwieńczona prawdziwym hitem. Napędzona wielkim sukcesem w walce o udział w europejskich pucharach Wisła Kraków podejmie faworyzowaną do awansu do Ekstraklasy Arkę Gdynia. Niektórzy zestawiają ten pojedynek jako starcie Łukasza Zwolińskiego z Szymonem Sobczakiem, niedawnym napastnikiem „Białej Gwiazdy”.
Jeszcze przed miesiącem Sobczak dokonywał aktu rozdrapywania ran po trudnym rozstaniu z Wisłą. Ostatecznie jednak po wygaśnięciu kontraktu zaliczył miękkie lądowanie, związując się z prawdopodobnie największym konkurentem w walce o bezpośredni awans na najwyższy poziom rozgrywek.
W międzyczasie ekipa ze stolicy województwa małopolskiego wypełniła lukę po 31-latku rówieśnikiem, znacznie bardziej renomowanym przez wzgląd na życiorys i indywidualne osiągnięcia. W połowie lipca ogłoszono hitowy transfer Łukasza Zwolińskiego.
Na razie jednak „hit” przeobraża się w kit. Autor 63 trafień w ponad 240 spotkaniach Ekstraklasy zupełnie nie potrafi się na razie wdrożyć w nowe, mniej wymagającego jak na jego standardy realia.Popularne
Nie błysnął w żadnym meczu – czy to w I lidze, czy w eliminacjach do Ligi Konferencji, gdzie Wisła wciąż dryfuje i marzy o znalezieniu się w fazie ligowej. Na portalu X nie zabrakło wyrazów rozczarowania i jednoczesnej tęsknoty za byłym napastnikiem, który dla Arki zdążył przynajmniej zanotować już jedno trafienie.
„Zwoliński to jest napastnik dramat. Miał być wzmocnieniem, a jest problemem. Szymon Sobczak to był napastnik odpowiedni dla Wisły” – czytamy w jednym z komentarzy po rewanżowym meczu ze Spartakiem Trnawa.
Zwoliński to jest napastnik dramat. Miał być wzmocnieniem a jest problemem. Szymon Sobczak to był napastnik odpowiedni dla Wisły
— Wojtass💪 (@Elo_Wojtasss) August 16, 2024
„Jeszcze 3 miesiące temu tej murawie biegał Szymon Sobczak, jak ten czas szybko leci… Aż się łezka w oku zakręciła” – nawiązała użytkowniczka.
Jeszcze 3 miesiące temu tej murawie biegał Szymon Sobczak, jak ten czas szybko leci…
— Magdalena (@magdalena_046) August 14, 2024
Aż się łezka w oku zakręciła 🥺 pic.twitter.com/m6xzXzHU0Z
„Dzisiejszy pojedynek to nie Sobczak - Zwoliński, tylko Sobczak - Uryga” – napisał prześmiewczo jeden z internautów.
Dzisiejszy pojedynek to nie Sobczak - Zwoliński, tylko Sobczak - Uryga☝️😂😂😂
— Grze ski (@GrzeLow) August 19, 2024
Czy uczucie tęsknoty za napastnikiem, który przyczynił się do wywalczenia Pucharu Polski, wzrośnie jeszcze bardziej po poniedziałkowym wieczorze? Na to pytanie zaczniemy poznawać odpowiedź już od 19:00 przy Reymonta.