„Kiedy Beckham odszedł z United, ulżyło mi”

2017-09-28 12:36:25; Aktualizacja: 7 lat temu
„Kiedy Beckham odszedł z United, ulżyło mi” Fot. Transfery.info
Rafał Bajer
Rafał Bajer Źródło: Stretty News

Gary Neville przyznaje, że nie rozpaczał, kiedy David Beckham zamienił Manchester United na Real Madryt.

Skrzydłowy wychowywał się w akademii „Czerwonych Diabłów” i gdy udało mu się w końcu wywalczyć miejsce w składzie, nie oddał go przez kolejne osiem lat. W tym czasie był gwiazdą zespołu, który sześciokrotnie sięgał po mistrzostwo Anglii i zdobył również między innymi Ligę Mistrzów. Mimo to pod koniec pobytu na Old Trafford Anglikowi nie układało się najlepiej z Sir Aleksem Fergusonem i odszedł do Realu za 35 milionów euro. Neville zdradza, że taka decyzja wisiała wtedy w powietrzu już dłuższy czas.

- Wiedziałem, że jego odejście powoli się zbliża już 12 miesięcy wcześniej. Zdawałem sobie sprawę z tego co dzieje się za kulisami. Było też parę publicznych spraw, które nieco to przyspieszyły - stwierdził Neville.

- Kiedy David odszedł, jeśli mam być z wami szczery, „smutek” nie był raczej dobrym słowem. Trochę mi ulżyło. Dla niego, dla klubu - ten związek nigdy nie mógł skończyć się źle. David zrobił wiele dobrego dla klubu, a klub uczynił wiele dobrego dla Davida. On kocha klub, a klub kocha Davida. To nie mogło skończyć się źle. Jego czas w United skończył się prawdopodobnie w momencie, który był odpowiedni na odejście.

Odejście takiego zawodnika jak Beckham dla wielu byłoby olbrzymią stratą. Neville tłumaczy, co sprawiło, że poczuł ulgę po jego transferze.

- Poczułem ulgę, ponieważ to napięcie, ta zasadnicza rzecz przepadła. Był znakomitym zawodnikiem i uwielbiałem z nim grać, doskonale wiedziałem co zamierza zrobić, a on orientował się co ja planuję uczynić.