Kiedyś był wielką nadzieją Pogoni Szczecin, wciąż nie rozwinął skrzydeł

2024-08-11 09:52:01; Aktualizacja: 7 godzin temu
Kiedyś był wielką nadzieją Pogoni Szczecin, wciąż nie rozwinął skrzydeł Fot. Lukasz Laskowski / PressFocus
Norbert Niebudek
Norbert Niebudek Źródło: Transfery.info

Korona Kielce przegrała w sobotnim meczu w ramach czwartej kolejki Ekstraklasy z Cracovią (0:2). Kibice narzekają na dyspozycję Mariusza Fornalczyka. 21-latek zanotował kiepski występ. W stolicy województwa świętokrzyskiego wciąż czekają na to, aż niespełniona nadzieja Pogoni Szczecin na dobre rozwinie skrzydła.

Mariusz Fornalczyk był swego czasu uznawany za jednego z najbardziej utalentowanych graczy w szeregach „Dumy Pomorza”. Młokosa, który zawitał do Szczecina w połowie 2020 roku z Polonii Bytom, chwalili Jens Gustafsson czy sam Kamil Grosicki. Ten drugi wziął go pod swoją opiekę, dostrzegając w nim ogromny potencjał.

W Pogoni młodzieżowy reprezentant Polski musiał jednak zadowolić się rolą rezerwowego, dlatego w poszukiwaniu większej liczby minut przeniósł się zeszłej zimy na zasadzie transakcji definitywnej do Korony Kielce.

Tam podczas rundy wiosennej poprzedniego sezonu też wchodził na boisko głównie z ławki rezerwowych. Fani „Złocisto-Krwistych” mogli być jednak przeważnie zadowoleni z postawy skrzydłowego. Fornalczyk starał się napędzać akcje ofensywne, próbował dryblingu, gry jeden na jeden, czym wyróżniał się na tle innych atakujących w zespole ze stolicy województwa świętokrzyskiego.

Do tej pory nowy sezon w wykonaniu 21-latka to cztery mecze w wyjściowej jedenastce. W żadnym z nich nie zdołał jednoznacznie przekonać do siebie kieleckiej widowni, a sobotniego występu przeciwko Cracovii z pewnością nie będzie długo rozpamiętywał.

Choć Fornalczyk emanował chęcią wygrania pojedynku i wykreowania groźnej sytuacji, czego nie można mu odmówić, to z drugiej strony trzeba jasno powiedzieć, że jego działania nie przynosiły zamierzonych korzyści.

Skrzydłowy został zmieniony przez trenera Jacka Zielińskiego w 70. minucie, a niektórzy fani Korony mają poczucie, iż były gracz Pogoni Szczecin i tak przebywał na boisku zbyt długo i wcześniej powinien „zejść do bazy”.

Fornalczyk to piłkarz o wyjątkowych walorach, wysokim suficie i wachlarzu umiejętności, jednak musi wreszcie zacząć udowadniać, że przypięta łatka „ogromnego talentu” nie wzięła się znikąd.