Nowy skrzydłowy na radarze Lecha Poznań. Niedawno chciała go Legia Warszawa

Lech Poznań przeprowadził tego lata już kilka transferów, ale nadal pracuje nad nowymi wzmocnieniami. Wedle doniesień tribunaplovdiv.bg na radarze klubu znalazł się Samuel Akere.

Lech Poznań dość długo zwlekał z transferami nowych zawodników. W końcu coś drgnęło w tej kwestii i do zespołu Nielsa Frederiksena dołączyli Bryan Fiabema, Alex Douglas i Daniel Håkans. Na tym prawdopodobnie się nie skończy, gdyż wedle informacji Dawida Dobrasza z portalu Meczyki.pl działacze wielkopolskiego klubu finalizują sprowadzenie Iana Hoffmanna.

***

Lech Poznań finalizuje transfer. Piłkarz już na miejscu

Popularne

Previous

Nico Williams odrzucił ofertę! Jasne stanowisko mistrza Europy

Maciej Skorża dostał niespodziewaną ofertę [POTWIERDZONE]

Lukas Podolski pokonał Jagiellonię Białystok. Ten transfer Górnika Zabrze to jego zasługa

Bartosz Salamon: Straciliśmy niesamowitego zawodnika i wielkiego lidera w szatni

To koniec Matty'ego Casha w reprezentacji Polski? Michał Probierz z jasną deklaracją

Dawid Szulczek znowu w Ekstraklasie?! „Najbardziej sensowny wybór”

Lech Poznań finalizuje transfer. Piłkarz już na miejscu

To może być „największy transfer Widzewa Łódź w XXI wieku”

Next

***

Kadra „Kolejorza” nadal potrzebuje wzmocnień, co wiąże się z odejściem trzech kluczowych zawodników - Jespera Karlströma, Kristoffera Velde i Filipa Marchwińskiego. 

Jak się okazuje, Lech poważnie zainteresował się graczem Botewa Płowdiw, Samuelem Akere, a przynajmniej tak zapewnia portal tribunaplovdiv.bg.

Kibice polskiej piłki mogli już usłyszeć nazwisko 20-latka. Nie tak dawno pojawiły się informacje, że zabiega o niego Legia Warszawa. Przedstawiciele stołecznej ekipy pojechali do Bułgarii, by obejrzeć skrzydłowego w starciu z CSKA 1948 Sofia. Pech chciał, że ten cztery dni wcześniej doznał kontuzji... Od tego momentu temat ucichł.

Akere to wszechstronny skrzydłowy, który okrasił minione rozgrywki sześcioma golami i czterema asystami. 

Zainteresowanie Lecha utalentowanym Nigeryjczykiem potwierdził w niedawnej rozmowie z Goal.pl dyrektor sportowy Botewa, Artur Płatek.