Kim jest Igor Jesus, nowa „dziewiątka” reprezentacji Brazylii? Błysnął, gdy gwiazdy zawiodły

2024-10-11 13:14:18; Aktualizacja: 2 godziny temu
Kim jest Igor Jesus, nowa „dziewiątka” reprezentacji Brazylii? Błysnął, gdy gwiazdy zawiodły Fot. Anderson Romao/AGIF/SIPA USA/PressFocus
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Transfery.info

Reprezentacja Brazylii odniosła ważne zwycięstwo nad Chile. Nieoczywistym bohaterem spotkania został Igor Jesus, którego powołanie mogło zaskoczyć kibiców. Selekcjoner Dorival Júnior podjął ryzyko i dzisiaj świętuje.

Brazylijska kadra przeżywa wielki kryzys, który nie minie wraz z kilkoma zwycięstwami. Najbardziej utytułowana reprezentacja na świecie odpadła już w ćwierćfinale Copa America. Wcześniej zanotowała serię rozczarowujących wyników w eliminacjach do Mistrzostw Świata.

Sytuacja stała się na tyle poważna, że zaczęto wątpić, czy „Canarinhos” dostaną się na wielki turniej rozgrywany w Kanadzie, Meksyku i Stanach Zjednoczonych. Być może ważny impuls zapewni starcie z Chile.

Podopieczni Dorivala Júniora pokonali mocnego rywala 2:1, choć już w drugiej minucie stracili gola. Bohaterami nie okazały się żadne gwiazdy występujące w mocnych europejskich ligach, a dwaj napastnicy z Botafogo.

Do siatki dla Brazylijczyków trafiali Luiz Henrique i absolutny debiutant Igor Jesus. Nazwisko tego drugiego na liście powołanych z pewnością spowodowało u niejednego kibica przetarcie oczu ze zdumienia.

23-latek jeszcze do niedawna strzelał gole w emirackim Shabab Al-Ahli. Po prawie czterech latach postanowił wrócić do ojczyzny, podpisując kontrakt ze wspomnianym klubem z Rio de Janeiro.

Trudno uznać jego powrót za spektakularny. Podczas 19 spotkań zdobył siedem bramek. Dorobek nieznacznie wzbogacił jedną asystą. Mimo to Dorival Júnior dał mu szansę od pierwszych minut i dzisiaj tego nie żałuje.

Selekcjoner pięciokrotnych mistrzów świata szuka nowych rozwiązań. Najwidoczniej uznał, że kadra oparta jedynie na wielkich gwiazdach nie jest w stanie odpowiednio funkcjonować. 

Co ciekawe, Igor Jesus mógł wcześniej porzucić marzenia o reprezentacji Brazylii, jednak odrzucił opcję gry dla Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Wolał cierpliwie poczekać na szansę, którą teraz faktycznie otrzymuje.