Kingsley Coman gotowy na wielki transfer. Bayern Monachium poznał ostateczną decyzję

Kingsley Coman przez ostatnie tygodni zastanawiał się nad swoją przyszłością. Francuski skrzydłowy zdecydował, że chce odejść z Bayernu Monachium jeszcze tego lata - przekazał Loïc Tanzi z „L'Équipe”.

Kingsley Coman jest związany z Bayernem Monachium od dziewięciu lat. Przez ten czas udało mu się uzbierać prawie 300 występów, 64 gole i 66 asyst. Okres ten okrasił zdobyciem 20 trofeów. 

Liczby Francuza byłyby z pewnością bardziej okazałe, gdyby nie nękające go regularnie kontuzje. 

W Bayernie dochodzi do istotnych zmian. Po rozczarowującej kampanii zakończonej dopiero na trzecim miejscu w ligowej tabeli stery nad rozbitym zespołem przejął Vincent Kompany. Belgijski szkoleniowiec nie widzi w swoich planach 28-latka.

Popularne

Previous

Jak radzi sobie Vladan Kovačević po odejściu z Rakowa Częstochowa?

„Dlatego odrzuciłem ofertę Lecha Poznań”

Na to czekali kibice FC Barcelony! „On wraca”

Thiago Motta wykonał telefon do reprezentanta Polski. Transfer do Juventusu możliwy już w styczniu?!

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

Jego czas w Lechu Poznań dobiega powoli końca. „Prawdopodobnie nie będzie miał przedłużonej umowy”

Ryōya Morishita nie dla Legii Warszawa?! Pojawili się chętni na transfer

To już przesądzone?! Legia Warszawa chce głośnego transferu wewnątrz Ekstraklasy, zaraz może podpisać kontrakt

Next

Nikt w zarządzie bawarskiego klubu nie zamierzał jednak naciskać na Comana, którego kontrakt wygasa dopiero pod koniec czerwca 2027 roku. On sam zdawała się nie dążyć do transferu - głównie dlatego, że zarabia bardzo dobrze w Monachium.

Jak zapewnia jednak Loïc Tanzi z „L'Équipe”, 57-krotny reprezentant kraju dobrze przemyślał sprawę. Po dziewięciu latach chce odejść z Bayernu jeszcze tego lata.

Na ten moment nie wiadomo, na jaki następny krok zdecyduje się Coman. Zainteresowanie jego usługami jest dość spore, ale brakuje konkretów. Wedle ostatnich doniesień jego sytuację monitorują przedstawiciele FC Barcelony, Manchesteru United czy Paris Saint-Germain.

Paryska ekipa najbardziej zaangażowała się w sprawę. Skrzydłowy odbył już kilka „dobrych” rozmów z przedstawicielami klubu, w którym rozpoczynał karierę. Działacze PSG muszą zdecydować, czy potrzebują kolejnego ofensywnego gracza.

Jak przekazał natomiast Christian Falk, na stole 28-latka znalazła się lukratywna oferta z Arabii Saudyjskiej.