Klauzula w kontrakcie nowego trenera Legii Warszawa

Wydaje się, że zdobycie tytułu mistrzowskiego jest dla władz Legii Warszawa priorytetem na nowy sezon. Wskazuje też na to klauzula, która miała zostać zawarta w kontrakcie Edwarda Iordănescu, co przekazało Digi Sport.

Triumf w Pucharze Polski i awans do ćwierćfinału Ligi Konferencji autorstwa zespołu Legii Warszawa zostały przysłonięte przez piąte miejsce w tabeli Ekstraklasy. Mogło być oczywiście dużo gorzej, natomiast czteroletnia przerwa od ostatniego triumfu w lidze sprawia, że ciśnienie na ekstraklasowy sukces w stolicy naszego kraju jest bardzo duże.

Niedawno wylądował w niej Edward Iordănescu. Były selekcjoner reprezentacji Rumunii został następcą Gonçalo Feio. Kontrakt miał zostać podpisany do połowy 2027 roku, ale według dobrze znającego się z trenerem Daniela Stanciu znalazła się w nim klauzula umożliwiająca wcześniejsze zakończenie współpracy.

- Ma bonusy. Istnieje też możliwość, że Legia z niego zrezygnuje. W kontrakcie jest klauzula, jeśli sprawy nie ułożą się pomyślnie - przyznał 50-latek w rozmowie z Digi Sport.

Popularne

Previous

Wielki powrót do Legii Warszawa?! Ma niedokończoną misję

Ma coraz mniej do powiedzenia w Legii Warszawa. „Jego głos traci na znaczeniu”

Lech Poznań złożył ofertę za polskiego napastnika. „Sprawa była bardziej skomplikowana”

To będzie pierwszy transfer Marka Papszuna w Legii Warszawa?!

Syn 30-krotnego reprezentanta Polski gra w rezerwach Górnika Zabrze. „Pod wieloma względami jesteśmy identyczni”

Cyrk z graczem Lecha Poznań? Nie wrócił ze zgrupowania, słuch o nim zaginął

Legia Warszawa żałuje odejścia tego trenera? „To był błąd”

Dawid Szwarga łączony z przenosinami wewnątrz Ekstraklasy. „Opcja numer dwa”

Next

Ów zapis ma dotyczyć sytuacji, w której warszawska drużyna w pierwszym sezonie nie sięgnie po mistrzostwo i podobno jest obustronny. Krótko mówiąc - sam Iordănescu też może zdecydować o odejściu.

Stanciu podkreślił również, że szkoleniowiec zrezygnował choćby z pracy w Arabii Saudyjskiej, zaznaczając jednocześnie, iż w przypadku niektórych tamtejszych klubów wypłacanie w terminie wielkich pieniędzy wcale nie jest takie pewne. Projekt Legii uznał za naprawdę bardzo interesujący.