Kłopoty Lecha Poznań! Dwie żółte kartki w 120 sekund i stracone gole [WIDEO]

Lech Poznań przegrywa 1:3 z Arką Gdynia w ostatnim niedzielnym meczu Ekstraklasy. Mistrzowie Polski mają problem. Na początku drugiej odsłony swój zespół osłabił Timothy Ouma, który obejrzał dwie żółte kartki w odstępie dwóch minut.

Niedzielny mecz układał się dla ekipy Nielsa Frederiksena prawie idealnie. Poznaniacy objęli prowadzenie w Gdyni już po kwadransie gry za sprawą trafienia Pablo Rodrígueza.

Po zmianie stron „Kolejorz” doznał jednak poważnego osłabienia.

W 52. minucie spotkania pierwszy żółty kartonik obejrzał Timothy Ouma. Pomocnik Lecha nie potraktował łagodnie Kamila Jakubczyka.

Popularne

Previous

Szatnia Legii Warszawa ma już dość tego zawodnika?!

Łukasz Piszczek po negocjacjach z klubem. Jest decyzja

Wróci do Ekstraklasy?! Będzie do wzięcia za darmo, a rozgrywa świetny sezon

Sensacyjna oferta dla Roberta Kolendowicza

Są rewelacją I ligi, trener mierzy wysoko. „Moim celem jest Ekstraklasa”

„Przereklamowany”. Kibice Legii Warszawa nie zostawili na nim suchej nitki

OFICJALNIE: Duży powrót do Ekstraklasy. Ma pomóc uratować klub przed spadkiem

Zagraniczny trener chętny na pracę w Legii Warszawa. „To największy klub w Polsce”

Next

Kenijczyk powinien był ostudzić emocje, ale tego nie zrobił. Już 120 sekund później ostro faulował Dawida Kocyłę, za co otrzymał kolejne napomnienie. Tym samym nie pozostawił wyboru Patrykowi Gryckiewiczowi. Arbiter musiał wyrzucić go z boiska.

Niecałe 10 minut po wykluczeniu Oumy Arka Gdynia zdołała doprowadzić do remisu. Edu Espiau wykończył akcję gospodarzy i ucieszył kibiców zgromadzonych na stadionie.

Mamy wyrównanie w Gdyni! Arka szybko wykorzystuje grę w przewadze! 🤜💥

📺 Transmisja meczu w CANAL+ SPORT 3 i w serwisie CANAL+: https://t.co/54KRMEj7C2 pic.twitter.com/UWKKFwY4tu

— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) November 9, 2025

Chwilę później zrobiło się już 2:1. Po raz kolejny na listę strzelców wpisał się hiszpański zawodnik, który skompletował dublet.

Espiau na tym nie poprzestał. Wkrótce miał już na koncie hat-tricka.

Wygląda na to, że „Kolejorz” będzie miał ogromne problemy, by wywieźć z Gdyni choćby punkt.