Kłopoty Mourinho? Dlatego United nie sprowadziło nikogo w Transfer Deadline Day
2018-08-10 09:04:03; Aktualizacja: 6 lat temu„BBC” przyjrzało się sytuacji w Manchesterze United.
Jeszcze przed kilkoma dniami José Mourinho deklarował chęć sprowadzenia dwóch zawodników do końca okna transferowego. Choć od początku sceptycznie podchodził do tego, iż udałoby się zrealizować ten plan, jeden nowy piłkarz był według niego jak najbardziej realnym celem. Ostatecznie nie udało się jednak nawet to. Ostatniego dnia okna złożono ofertę za Diego Godína, ale ten odmówił przeprowadzki.
„BBC” postanowiło przeanalizować sytuację, która zdaje się być coraz bardziej napięta. Według dziennikarzy tejże stacji, pewność siebie Mourinho była spowodowana głównie liczbą potencjalnych celów - na liście życzeń znajdowali się choćby Varane, Mina, Boateng czy właśnie Godín. Z różnych powodów nie udało się jednak zakupić żadnego z nich.
United z pewnością dysponuje środkami, które pozwalają na przeprowadzanie dużych transferów. Zdaniem „BBC” klub nie miałby nawet problemu, gdyby Real zażądał za Varane'a 100 milionów funtów. Problem w tym, że ostatecznie nie zdecydowano się na ofertę, ponieważ po wcześniejszych rozmowach uznano, iż „Królewscy” i tak nie sprzedadzą Francuza.Popularne
Wspomniane źródło jest też przekonane, że transfer Urugwajczyka nie doszedł do skutku, ponieważ oferta United została w tej sytuacji wykorzystana jedynie do tego, by zapewnić piłkarzowi większą podwyżkę w Atlético. Drzwi automatycznie się zamknęły. Następnie Jérôme Boateng - Bayern zaoferował go za 40 milionów funtów, Mourinho chciał go sprowadzić, lecz z obawy nad formą gracza po jego problemach zdrowotnych zdecydowano się zaproponować jedynie wypożyczenie. To nie spodobało się ani Niemcowi, ani jego klubowi.
W przypadku Miny niezadowalające okazały się negocjacje, głównie pod względem prowizji dla agentów. Transfer niósłby za sobą zbyt duże koszty, a uznano, że gracz nie prezentuje na tyle wysokiego poziomu, by tak się poświęcać. Na koniec Alderweireld - o zainteresowaniu nim mówiło się wiele, lecz... United nigdy nie złożyło za niego oferty. Na Old Trafford postanowiono, że to po prostu mijałoby się z celem, ponieważ transfer przebiegłby na zasadzie wymiany „piątego najlepszego obrońcy na kolejnego piątego obrońcę”.
Następnie „BBC” skupia się na wewnętrznym konflikcie w klubie, który doskonale podsumowuje sposób traktowania Anthony'ego Martiala. Mourinho od dawna miał być zwolennikiem odejścia Francuza, a w tym przekonaniu utwierdziły go słowa agenta zawodnika, który otwarcie mówił o woli transferu. Kłopot w tym, że zdania Portugalczyka nie podzielali działacze klubu. Tottenham chciał zarówno Martiala, jak i Juana Matę, lecz United bez wahania odmawiało.
Pojawił się też plan sprzedaży skrzydłowego, by pozyskać środki na transfer Ivana Perišicia, lecz i do tego nie doszło. United nie posiada dyrektora sportowego, więc na dobrą sprawę trudno określić, kto podejmuje decyzje personalne sprzeciwiające się tym Mourinho. A konflikt między menedżerem a piłkarzem nasilił się po tym, jak Martial zdecydował się opuścić zgrupowanie, by być przy narodzinach swojego dziecka. Graczowi może być trudno o występy.
„BBC” ostrzega, że przed Mourinho bardzo trudne miesiące, ponieważ nie ma w składzie nawet zawodników, których by chciał. Szkoleniowiec może stawiać na młodych graczy, lecz zdaniem Portugalczyka to nie pomoże w zdetronizowaniu Manchesteru City. United uznało, że nie chce się wzmacniać za wszelką cenę, nawet jeśli w przypadku Pogby przyniosło to pozytywny efekt (rekordowa wówczas kwota 89 milionów funtów, lecz transfer przyniósł spore korzyści pod względem marketingowym).
Mourinho zapewnia, że na przełomie listopada i grudnia będzie wiadomo, kto jest faworytem do triumfu w Premier League. Jeśli United nie będzie w tym gronie, poważnie zostanie rozważona możliwość zastąpienia Portugalczyka.