Klopp krytycznie o zmianie terminu rozegrania Pucharu Narodów Afryki. „Dla nas to katastrofa”
2020-01-17 21:11:15; Aktualizacja: 4 lata temuJürgen Klopp wypowiedział się w krytyczny sposób na temat ponownego przeniesienia terminu rozegrania Pucharu Narodów Afryki na przełom stycznia i lutego.
Afrykańska Konfederacja Piłkarska (CAF) ugięła się przed paroma laty pod naciskiem wielu europejskich zespołów i zgodziła się na organizacje kontynentalnych mistrzostw po zakończeniu ligowych rozgrywek.
Niestety dla nich ta zmiana nie przetrwała długo, ponieważ turniej mający miejsce w minionym roku w Egipcie nie cieszył się zbyt dużym zainteresowaniem ze strony kibiców ze względu na wysokie temperatury panujące na przełomie czerwca i lipca.
Sami piłkarze też narzekali na niezbyt sprzyjającą aurę do uprawniania piłki nożnej. Wielu z nich miało olbrzymie trudności z dograniem spotkań, a niektórzy wymagali specjalistycznej pomocy po odbyciu treningu reprezentacji jak Samuel Kalu.Popularne
Przedstawiciele futbolu na „Czarnym Lądzie” długo zastanawiali się nad sposobem rozwiązania tego problemu i ostatecznie zdecydowali się przywrócić pierwotnym termin rozgrywania Pucharu Narodów Afryki. A to oznacza, że przyszłoroczne mistrzostwa odbędą się w Kamerunie w styczniu oraz lutym.
Niezadowolenia z tego faktu nie ukrywa już teraz Jürgen Klopp. Niemiec uważa, że w ten sposób zdrowie wielu zawodników będzie ponownie poważnie zagrożone i FIFA w dalszym ciągu nie robi nic, aby to zmienić, ale za to chętnie dokłada im jeszcze większą liczbę spotkań do rozegrania w jednym sezonie.
- Nie mógłbym bardziej szanować Pucharu Narodów Afryki, niż obecnie, ponieważ bardzo lubię te rozgrywki. Często oglądam je jednak w trudnych okolicznościach. Oczywistym powodem tego stanu rzeczy jest to, że turniej odbywa się w środku sezonu - powiedział menedżer Liverpoolu.
- To nie jest pomocne dla graczy z Afryki. Naturalnie nie sprzedamy z tego powodu Mane, Salaha czy Keity, ponieważ będą grać w styczniu w mistrzostwach. Musimy za to pomyśleć o kupieniu ich zastępców. Ponadto sami gracze nie są w ogóle pytanie o zdanie w tej kwestii - przyznał Niemiec.
- FIFA powinna tutaj wkroczyć, ale wygląda na zupełnie niezainteresowaną tą sprawą. To dla mnie dziwna rzecz. Jeśli mówimy im, że chcemy rozgrywać mniej spotkań, to chcą dać nam mniejsze pieniądze. Skoro tak ma to wyglądać, to jestem za tym - uważa Klopp.
- Gra w tego typu turniejach zmusza piłkarzy do ciągłej gry. Nie mogą liczyć na przerwę. Przykładem zawodnika, który cierpi teraz z tego powodu jest Harry Kane. Jest mi go ogromnie żal, bo z powodu zbyt wielu występów może teraz nie pojechać na Euro 2020. Rozwiązanie tej kwestii nie jest łatwe, ale na pewno teraz nikt nie myśli o dobru piłkarzy. Wszyscy przedstawiciele futbolu powinni się spotkać, aby uporządkować te sprawy - przekonuje szkoleniowiec.
- Nikt ze sobą się nie konsultuje i po prostu podejmuje najlepsze dla siebie decyzje. Nie pytają innych o ich stanowisko w różnych kwestiach. Każdy ma dobre powody do tego, aby rozgrywać i tworzyć turnieje w dogodnych dla siebie terminach. To jest dla nas poważny problem. Powrót do organizacji Pucharu Narodów Afryki w styczniu jest dla nas katastrofą - powiedział menedżer „The Reds”.
- Na dodatek nie mamy absolutnie żadnych mocy sprawczych,a by to zmienić, bo jeśli powiemy: „Nie pozwalamy jechać temu zawodnikowi”, to piłkarz zostanie zawieszony. Jeśli stwierdzimy: „On jest kontuzjowany i nie może grać”, to musimy wysłać go do Afryki, aby obejrzeli go lekarze kadry. Jak to możliwe, że podmiot, który płaci zawodnikowi, nie może zdecydować o tym, czy ma on zostać, czy jechać? To tak nie może wyglądać - uważa Klopp.
- Ja mówię sobie o tym tutaj i nikt tego nie słucha. To największa strata czasu na świecie. Maruda z Liverpoolu, czy może inaczej mnie nazwą, znowu narzeka. Dopóki nic się nie zmieni, będę to powtarzał cały czas. Będzie tak, ponieważ chodzi o piłkarzy. Nawet przez sekundę nie chodzi w tym wszystkim o mnie - zakończył niemiecki szkoleniowiec.