Klub Ekstraklasy miał na liście Efthymiosa Koulourisa, zanim trafił do Pogoni Szczecin

2025-06-28 09:06:16; Aktualizacja: 1 godzina temu
Klub Ekstraklasy miał na liście Efthymiosa Koulourisa, zanim trafił do Pogoni Szczecin Fot. Robert Skalski / Shutterstock.com
Mateusz Michałek
Mateusz Michałek Źródło: Przegląd Sportowy

Efthymios Koulouris to król strzelców ostatniego sezonu Ekstraklasy w barwach Pogoni Szczecin. Na temat napastnika i wcześniejszego obserwowania go przez Legię Warszawa na łamach „Przeglądu Sportowego” wypowiedział się Piotr Włodarczyk

Efthymios Koulouris znajdował się w czołówce najlepszych strzelców Ekstraklasy już po pierwszej połowie sezonu, a w drugiej zdecydowanie odjechał konkurencji. W sumie Grek trafił do siatki 28 razy. Drugiego w klasyfikacji Mikaela Ishaka wyprzedził o siedem goli. Zaowocowało to oczywiście zainteresowaniem ze strony innych klubów. Na razie nie ma jednak żadnych świeżych informacji na temat zbliżającego się odejścia 29-letniego napastnika.

Patrząc na oferty, które rzekomo pojawiły się wcześniej z zagranicy, obecnie Legia nie byłaby w stanie wyciągnąć zawodnika ze Szczecina. Inaczej wyglądało to zimą, gdy Pogoń miała problemy finansowe, co skutkowało zmianą właściciela. Część dziennikarzy po czasie dziwiła się, dlaczego stołeczny klub nie postarał się wtedy mocniej o jego podpis.

Piotr Włodarczyk, który do niedawna pracował w dziale skautingu Legii, wrócił pamięcią do jeszcze wcześniejszych czasów, dając do zrozumienia, że Kouluris był jej znany, zanim trafił do Polski.

- Wszystkich nie zadowolisz. Mikael Ishak do Lecha trafił z 2. Bundesligi, gdzie nie był wiodącą postacią. W Polsce został zbudowany. Kiedyś także na naszych listach był Efthymios Koulouris, ale wówczas kosztował milion euro i nie było szans, aby go ściągnąć. Przyglądaliśmy mu się w Atromitosie, gdzie wyglądał dobrze. Wcześniej odbił się od Toulouse, LASK Linz i Alanyasporu. Po takich perturbacjach ściągnęła go Pogoń Szczecin, która gdyby nie Grek, nie wiadomo, w jakim miejscu obecnie by się znajdowała. Polska liga jest na takim etapie, że może sobie pozwolić na piłkarzy o wartości maksymalnie na poziomie 2 milionów euro. Na rynku europejskim to nie są źli piłkarze - przyznał 48-latek (cały wywiad TUTAJ).

Obecna umowa Koulurisa z „Dumą Pomorza” obowiązuje do 30 czerwca 2026 roku.