Klub z Ekstraklasy czterokrotnie podchodził po trenera lidera tabeli. Skomplikowana sytuacja kontraktowa Mariusza Misiury
2025-12-17 10:21:49; Aktualizacja: 1 godzina temu
Trener Wisły Płock Mariusz Misiura ujawnił, że inny klub z Ekstraklasy aż czterokrotnie wyraził zainteresowanie jego osobą podczas pobytu przy Łukasiewicza. W rozmowie z Tomaszem Ćwiąkałą zapewnił również, że zamierza wypełnić kontrakt z obecnym pracodawcą do końca. Okres współpracy za kilka miesięcy może jednak ulec automatycznemu przedłużeniu.
Misiura rozpoczął przygodę z Wisłą w czerwcu 2024 roku po rozstaniu ze Zniczem Pruszków. Miejscowi kibice bardzo szybko pokochali tę postać ze względu na konsekwentnie realizowany cel awansu do Ekstraklasy. Ta sztuka udała się już za pierwszym podejściem, choć łatwo nie było – bilet należało ostatecznie wywalczyć sobie w barażach.
Zaufanie do szkoleniowca urosło do maksymalnej możliwej skali po fantastycznej rundzie jesiennej w wykonaniu beniaminka. Po 18. kolejce płocczanie plasują się na fotelu lidera. Ta sytuacja nie zmieni się przynajmniej do przełomu stycznia i lutego.
W międzyczasie trenera namiętnie kusił inny przedstawiciel Ekstraklasy, ale postanowił on pozostać lojalny wobec swojego pracodawcy.Popularne
– W ciągu półtora roku mojej pracy w Wiśle Płock cztery razy (inny) klub z Ekstraklasy wyraził zainteresowanie moją osobą. Za każdym razem moja odpowiedź była lojalna w stosunku do Wisły Płock: „jestem w tym projekcie i nie wyobrażam sobie na tę chwilę odejścia” – oznajmił szkoleniowiec sensacyjnego lidera elitarnych rozgrywek w Polsce.
Jak udało się nam dowiedzieć, sygnały o chęci podjęcia współpracy z 44-latkiem wysyłała Cracovia, począwszy od poprzedniej kampanii.
– Zawsze wypełniałem umowy do końca. Dopiero później przechodziłem do nowego klubu. Teraz mój kontrakt przy negatywnym obrocie spraw zakończy się w czerwcu, przy pozytywnym – przedłuża się o rok. Dziś robię wszystko, co w mojej mocy, aby Wisła była jak najwyżej – dodał.
Według naszych ustaleń w teorii wygasająca po tym sezonie umowa Misiury z „Nafciarzami” zostanie przedłużona automatycznie do końca połowy 2027 roku po zapewnieniu utrzymania w Ekstraklasie.
– Jestem szczęśliwy w Wiśle Płock. Chcę, żeby ten klub zbudował swoją markę, był rozpoznawalny na naszej arenie. Nie myślę o większym klubie. Mam poczucie gotowości, że poradzę sobie w każdym środowisku. Nie chcę być arogancki, ale rywalizując z najlepszymi zespołami w Polsce, nie mam poczucia, że są one nie wiadomo jak daleko z przodu – podsumował.
***





















![24 lata i koniec kariery. Nie chodziło o problemy zdrowotne [OFICJALNIE]](img/photos/113672/90x60/oscar-wallin.jpg)










