Klub zaskoczony fiaskiem transferu Tiemoué Bakayoko. „Nie wiemy, co tam się wydarzyło”
2023-02-02 17:56:37; Aktualizacja: 1 rok temuTiemoué Bakayoko miał wzmocnić barwy Adana Demirspor, ale zamiast tego, jak dotąd pozostaje na wypożyczeniu z Chelsea do Milanu. Stanowisko w tej sprawie zajął prezydent tureckiego klubu.
Defensywny pomocnik w tym sezonie nie rozegrał ani jednego spotkania, dlatego każda ze stron wyraziła gotowość przedwczesnego rozstania. W Tym przypadku były to dwa kluby i piłkarz.
AC Milan nie miał nic przeciwko skróceniu wypożyczenia i odesłaniu jednokrotnego reprezentanta Francji do Chelsea. Londyńczycy mieli następnie zakończyć współpracę z zawodnikiem, ułatwiając mu transfer.
W tym kontekście mówiło się o trzech ekipach. Zainteresowanie angażem 28-latka wykazywały Adana Demirspor, Cremonese oraz Olympique Lyon.Popularne
Gracz środka pola w Turcji miał wylądować już kilka dni temu, a Włosi i Francuzi walczyli o jego podpis w końcówce zimowego okna dla drużyn z topowych lig europejskich.
Jako że Tiemoué Bakayoko ostatecznie został na San Siro, nie brakuje różnego rodzaju plotek. Jedna z nich mówi o tym, że wycofał się on z przeprowadzki nad Bosfor, gdy zobaczył obiekty, na których trenuje i gra Adana Demirspor.
Temu wyraźnie zaprzecza Murat Sancak, podając własną wersję wydarzeń.
– W niektórych mediach pojawił się news, że Bakayoko odwołał transfer, gdy zobaczył obiekty. To absolutne kłamstwo. Pojechał do siedziby Milanu o drugiej w nocy, aby złożyć podpis. Nie wiemy, co tam się wydarzyło, kiedy Chelsea miała rozwiązać kontrakt z Milanem i podpisać umowę z Adana Demirspor, zrezygnował z podpisania umowy – powiedział prezydent klubu.
Wyjawił on również, że przeprowadzka Hulka nie doszła do skutku, ponieważ nie zgodził się na to jego pracodawca. Jeśli chodzi o Luisa Suáreza, tu na „nie” była żona zawodnika.
– Hulk i jego żona chcieli przyjechać, ale klub się nie zgodził. Żona Luisa Suáreza nie chciała transferu. Zaoferowaliśmy Hulkowi sześć milionów euro z bonusami. Ma 36 lat, zaproponowaliśmy mu dwuipółletni kontrakt, to już koniec, nie ma szans na zwrot akcji. On nie opuści swojego klubu – wyznał.
Wracając do Bakayoko, droga do najlepszych lig na Starym Kontynencie zamknęła się.
Opcjami są Szwajcaria, Chorwacja czy… Turcja.