W październiku reprezentant Algierii udostępnił wideo, na którym szejk Mahmoud al-Hasanat prosi Boga, aby zesłał „czarny dzień na Żydów” i „towarzyszył Palestyńczykom, jeśli będą rzucać kamieniami”. Dotyczy to oczywiście brutalnego konfliktu zbrojnego, który eskalował na linii Hamas - Izrael.
Obrońca OGC Nice, który polubił już wątpliwy wpis po ataku na bazylikę w Nicei w 2020 roku, został natychmiast zawieszony przez klub. Od wtorku 31 października Komisja Ligi nałożyła na niego zawieszenie na siedem meczów.
Reprezentant Algierii zagrał w minioną niedzielę przeciwko Mozambikowi, po półtora miesiąca nieobecności na boisku.
W poniedziałek 16 października prokurator z Nicei ogłosił wszczęcie wstępnego śledztwa w sprawie „przeprosin za terroryzm i publiczne nawoływanie do nienawiści lub przemocy”
Jak donosi dziennik „Nice-Matin”, ostatecznie potrzymano zarzut o prowokowanie nienawiści rasowej ze względu na religię. W miniony czwartek Atal trafił wieczorną porą do aresztu.
Został umieszczony w areszcie w siedzibie policji sądowej, w koszarach Auvare w Nicei. Po udzieleniu odpowiedzi śledczym powinien wyjść na wolność. Oczywiście, sprawa będzie ciągnąć się nadal.
Atal rozegrał w tym sezonie sześć spotkań - pięć z nich rozpoczynał w pierwszym składzie.
„Orlątka” radzą sobie pod nieobecność 27-latka bardzo dobrze, tkwiąc na drugim miejscu w tabeli Ligue 1. W barwach wicelidera świetnie prezentuje się Marcin Bułka, który zachował już dziewięć czystych kont.