KMŚ 2025: Spacerek Juventusu i wygrana Red Bulla Salzburg. Pierwsza kolejka za nami
2025-06-19 07:38:22; Aktualizacja: 4 godziny temu
Dobiegła końca pierwsza kolejka fazy grupowej Klubowych Mistrzostw Świata 2025. W nocy ze środy na czwartek najpierw Red Bull Salzburg uporał się z CF Pachuca, a następnie Juventus odniósł gładkie zwycięstwo nad Al-Ain.
Te dwa spotkania zamknęły koło na rozszerzonym do 32 zespołów turnieju międzynarodowym. Po 16 spotkaniach wiemy znacznie więcej o sile i możliwościach poszczególnych uczestników.
Wiemy na przykład, że w grupie H nie Real Madryt, a Red Bull Salzburg zasiada na fotelu lidera. Austriacy wykorzystali potknięcie Hiszpanów, którzy po raz pierwszy stoczyli pojedynek pod wodzą Xabiego Alonso.
„Byki” z pewnością nie były stroną dominującą, ale ostatecznie pokonały przeciwnika z Meksyku 2:1. Do przerwy prowadzenie drużynie Thomasa Letscha zapewnił Oscar Gloukh, który najpierw zamarkował uderzenie, a potem z dystansu posłał piłkę w kierunku dalszego słupka, nie dając bramkarzowi większych szans na skuteczną reakcję.Popularne
Pachuca wróciła do rywalizacji po potężnym strzale Bryana Gonzáleza z rzutu wolnego. Na niewiele to się jednak zdało, bo mimo częstszych ataków to Red Bull Salzburg przypieczętował komplet punktów po rajdzie Madsa Bidstrupa i jego dośrodkowaniu na głowę Karima Onisiwo.
Skrót meczu CF Pachuca – Red Bull Salzburg
***
Dominatorem grupy G na razie okazuje się z kolei Juventus, który wskoczył nad Manchester City dzięki lepszej różnicy bramek. Podczas gdy podopieczni Pepa Guardioli pokonali Wydad AC 2:0, turyńczycy zagrali na „piątkę”.
Obrona Al-Ain kompletnie nie istniała w pierwszej odsłonie. Jeszcze przed zejściem do szatni na przerwę przedstawiciele Serie A czterokrotnie umieszczali piłkę w siatce za sprawą Randala Kolo Muaniego (dwa trafienia), Francisco Conceição oraz Kenana Yıldıza.
Zanim minęła godzina na zegarze jeszcze jednego gola po przebojowej akcji strzelił Conceição. W międzyczasie drużyna ze Zjednoczonych Emiratów Arabskim mogła zdobyć honorową bramkę, lecz w momencie podania Kouame Autonne Kouadio znajdował się na spalonym.
Po raz pierwszy na piłkarskiej imprezie zawody poprowadziła żeńska delegacja sędziowska z Tori Penso na czele.