Kobieca drużyna Rayo Vallecano zatrudniła trenera, który w przeszłości namawiał do grupowego gwałtu

Kobieca drużyna Rayo Vallecano zatrudniła trenera, który w przeszłości namawiał do grupowego gwałtu
Sebastian Janus
Sebastian Janus
Źródło: The Guardian I Cadena SER

Carlos Santiso został nowym szkoleniowcem kobiecej drużyny Rayo Vallecano. Jego zatrudnieniu towarzyszyła ogromna fala protestów, bowiem w przeszłości namawiał on do grupowego gwałtu. Do jego wiadomości dotarli dziennikarze „The Guardian”.

Cała sytuacja miała miejsce za czasów jego pracy w młodzieżowym zespole Rayo Vallecano. Santiso namawiał w wiadomościach na WhatsAppie swoich współpracowników oraz podopiecznych do grupowego gwałtu. Miało to poprawić więź wewnątrz drużyny.

Nawiązywał przy tym do skandalu z 2017 roku, kiedy trzech graczy hiszpańskiej Arandiny dokonało zbiorowego gwałtu na 15-letniej dziewczynie. Wszyscy zostali surowo ukarani, jednak później ich wyroki zmniejszono.

- Ten sztab i drużyna są niesamowite, ale istnieją rzeczy, których wciąż nam brakuje, których wciąż potrzebujemy. Wciąż potrzebujemy, bez przerwy to powtarzam, zrobić coś takiego, co zrobili chłopaki z Arandiny. Musimy wziąć dziewczynę, ale pełnoletnią, żeby nie wpakować się w kłopoty i zgwałcić ją wszyscy razem. To podnosi morale sztabu i piłkarzy. Popatrzcie sobie na Arandinę, od razu awansowali – przekonywał swoją drużynę Santiso.

Santiso został nowym trenerem kobiecej sekcji Rayo Vallecano pod koniec stycznia. Jego zatrudnieniu sprzeciwiały się zawodniczki, ale również członkowie męskiej drużyny, sztab szkoleniowy oraz kibice.

W obronie Hiszpana stanął za to prezes Rayo Raúl Martín Presa, który stwierdził, że w klubie pracują sami profesjonaliści.

Sam Santiso próbuje załagodzić całą sytuację i ostudzić wrogie emocje. Na oficjalnej stronie klubu pojawiło się jego oświadczenie, w którym przeprosił za wiadomości z przeszłości i poprosił o wybaczenie.

- Chcę przeprosić i publicznie wyrazić mój głęboki żal za niefortunny i w bardzo złym guście, niewybaczalny żart, który zrobiłem ponad cztery lata temu w prywatnej grupie WhatsApp. Żart, którego nigdy nie powinienem był zrobić.

- Do dnia dzisiejszego chcę zaznaczyć, że jestem osobą bez jakiejkolwiek przeszłości kryminalnej i że przez ostatnie piętnaście lat pracowałem w nienaganny sposób nad rozwojem młodych piłkarzy.

- Chcę zakończyć ten komunikat, rozszerzając moje przeprosiny ponownie do wszystkich, którzy poczuli się urażeni. Powtarzam, że czuję się bardzo zakłopotany i jest mi przykro.

- Z tego powodu proszę i błagam całą opinię publiczną, aby postarała się o ułaskawienie, które przyznało mi Rayo Vallecano, abym nie został zniszczony jako człowiek – wyznał Santiso.

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] Bayern Monachium może zapomnieć o jego zatrudnieniu. „Nic się nie zmieniło” Bayern Monachium może zapomnieć o jego zatrudnieniu. „Nic się nie zmieniło” Jens Gustafsson wziął gracza Pogoni Szczecin na „poważne rozmowy”. „Musi lepiej reagować” Jens Gustafsson wziął gracza Pogoni Szczecin na „poważne rozmowy”. „Musi lepiej reagować” Finał Pucharu Polski: Składy na Pogoń Szczecin - Wisła Kraków [OFICJALNIE] Finał Pucharu Polski: Składy na Pogoń Szczecin - Wisła Kraków [OFICJALNIE] Na to czekał Xavi. FC Barcelona o krok od wyczekiwanego transferu Na to czekał Xavi. FC Barcelona o krok od wyczekiwanego transferu Sensacyjny transfer Roberta Lewandowskiego?! Polak na szczycie listy życzeń Sensacyjny transfer Roberta Lewandowskiego?! Polak na szczycie listy życzeń 14-letni cel Manchesteru City z bezprecedensową umową. Pozostało wydanie komunikatu 14-letni cel Manchesteru City z bezprecedensową umową. Pozostało wydanie komunikatu Legia Warszawa nie wydała zgody na występ wypożyczonego bramkarza w bezpośrednim meczu Legia Warszawa nie wydała zgody na występ wypożyczonego bramkarza w bezpośrednim meczu

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy