Kontratak w sprawie dopingu Ramosa. „Der Spiegel” odpowiada na oświadczenie!
2018-11-25 12:07:38; Aktualizacja: 5 lat temuDziennikarze „Der Spiegel” odpowiedzieli na oświadczenie Sergio Ramosa.
Kapitan Realu Madryt jest w ostatnich dniach pod ostrzałem, ponieważ „Football Leaks” dotarło do informacji o różnych nieprawidłowościach związanych z jego kontrolami antydopingowymi. W 2017 roku, po finale Ligi Mistrzów, u zawodnika wykryto niedozwolony środek, lecz sprawę zatuszowano, a po jednym z ligowych meczów z Málagą gracz wbrew poleceniom inspektora wziął prysznic przed podaniem próbki moczu i badaniem. Więcej na ten temat można przeczytać tutaj - https://transfery.info/120018,afera-dopingowa-z-ramosem-sprawe-zamieciono-pod-dywan.
Swoje oficjalne oświadczenie opublikował Real (można je znaleźć TUTAJ), a na zarzuty odpowiedział też sam zainteresowany. Defensor tłumaczy w swoim liście otwartym, że faktycznie został wezwany na kontrolę po meczu ligowym, lecz zapewnia, iż prysznic wziął przed badaniem za zgodą inspektora i pod jego nadzorem. Ramos zagroził także, że wraz ze swoimi prawnikami rozważy możliwości skierowania sprawy na drogę prawną (oświadczenie Hiszpana można znaleźć tutaj - https://transfery.info/120049,oficjalnie-ramos-odpowiada-na-oskarzenia-o-doping).
„Der Spiegel” nie pozostało jednak dłużnyi postanowił przeprowadzić kontratak. Rafael Buschmann, dziennikarz oraz współautor tekstów z serii „Football Leaks”, opublikował oficjalny dokument AEPSAD, czyli organizacji, odpowiedzialnej za kontrole antydopingowe w Hiszpanii. Możemy w nim przeczytać raport z kontroli przeprowadzonej na Ramosie.Popularne
Wynika z niego jasno, że rutynowe badanie po meczu nie przebiegło tak, jak zrelacjonował je piłkarz. Inspektor napisał w raporcie, że piłkarz poprosił go o możliwość umycia się po spotkaniu, ponieważ jego drużyna musi wcześniej wyjechać z powrotem do Madrytu. Ramos nie otrzymał takiej zgody, o czym dowiedział się także lekarz Realu i podkreślono przy tym, że zgodnie z przepisami AEPSAD nie ma nawet możliwości, żeby pozwolić na coś podobnego.
Mimo wyjaśnienia sytuacji, zawodnik zignorował polecenie i skorzystał z prysznica znajdującego się w pomieszczeniu kontrolnym na stadionie Málagi. Zawodnik umył się w obecności inspektora, a ten ostrzegł go, że niestosowanie się do przepisów zostanie opisane w raporcie. Ramos nic sobie jednak z tego nie zrobił.
W dalszej części raportu opisano uzasadnienie zastrzeżeń. Zgodnie z przepisami sportowiec nie może myć się przed kontrolą antydopingową, a fakt, iż Ramos to uczynił, może zostać zinterpretowane jako poważne naruszenie. W grę wchodzi oskarżenie o utrudnianie, fałszowanie, ingerencję w wyniki badania oraz nieuczciwe manipulowanie procedurami.