Korona Kielce z pierwszym zwycięstwem w sezonie 2024/2025 [WIDEO]

2024-08-26 20:53:37; Aktualizacja: 2 miesiące temu
Korona Kielce z pierwszym zwycięstwem w sezonie 2024/2025 [WIDEO] Fot. FotoPyK
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: Transfery.info

Korona Kielce pokonała Stal Mielec (2:1) w meczu kończącym szóstą serię gier na poziomie Ekstraklasy.

„Żółto-Czerwoni” nie zaznali jeszcze w rozpoczętym sezonie smaku zwycięstwa i na dodatek dokonali roszady na stanowisku trenera, gdzie Kamila Kuzerę zastąpił Jacek Zieliński. Z podobnym przypadkiem mogliśmy mieć do czynienia w Stali Mielec. Kamil Kiereś zdołał jednak odwlec widmo zwolnienia za sprawą pokonania w minionej serii gier Piasta Gliwice.

Dzięki temu klub z Podkarpacia oddali się od strefy spadkowej i w poniedziałkowy wieczór zamierzał postarać się o utrzymanie tego trendu poprzez zdobycie drugiego kompletu punktów z rzędu.

Goście mogli rozpocząć realizację swojego planu od mocnego uderzenia, bo już w drugiej minucie na oddanie precyzyjnego strzału z dystansu zdecydował się Iłla Szkuryn. Stojący w bramce Xavier Dziekoński zachował jednak czujność i sparował futbolówkę do bocznego sektora.

W następnych minutach nie działo się zbyt wiele na boisku. Na chwilę uległo to zmianie przed upływem kwadransa, kiedy to sędzia Sebastian Krasny dopatrzył się zagrania piłki ręką na karnego przez Alvisa Jaunzemsa. Po interwencji VAR-u zreflektował się i w efekcie Korona Kielce nie otrzymała dogodnej okazji do objęcia prowadzenia.

W dalszej części pierwszej połowie piłkarze obu ekip nas nie rozpieszczali, bo nie zobaczyliśmy ani jednego celnego strzału na jedną z bramek.

W drugiej odsłonie szybko uległo to zmianie, ponieważ arbiter ponownie dopatrzył się przewinienia w polu karnym Stali. Tym razem kopniaka od Krzysztofa Wolkowicza otrzymał Jewgienij Szykawka. W tych okolicznościach interwencja VAR-u nie była wymagana do wyprowadzenia sędziego z błędu. W efekcie do jedenastki podszedł Pedro Nuno i pewnym uderzeniem umieścił futbolówkę w siatce.

Później wiele wskazywało na to, że więcej bramek na kieleckim stadionie nie zobaczymy. Wówczas w końcowym fragmencie rywalizacji na uderzenie z dystansu zdecydował się Maciej Domański. Piłka po jego strzale otarła się jeszcze o Miłosza Trojaka i uniemożliwiła Dziekońskiemu podjęcie skutecznej interwencji.

W tej sytuacji zanosiło się na to, że podopieczni Jacka Zielińskiego poczekają do następnej serii gier na ewentualne odniesienie pierwszego zwycięstwa w sezonie 2024/2025. Gospodarze grali jednak do końca i w doliczonym czasie gry wyszarpali cenne trzy punkty za sprawą trafienia zanotowanego przez rezerwowego Dawida Błanika.

Dzięki temu Korona opuściła strefę spadkową i zesłała do niej swojego rywala - Stal Mielec.

***

KORONA KIELCE - STAL MIELEC 2:1 (0:0)
Bramki: Nuno (49' k.), Błanik (90'+) - Domański (86')

Korona Kielce: Dziekoński - Trojak, Malarczyk (46' Pięczek), Resta - Zwoźny (89' Długosz), Nuno (89' Błanik), Hofmayster, Remacle (61' Nagamatsu), Matuszewski - Szykawka, Dalmau (70' Trejo).

Stal Mielec: Mądrzyk - Senger, Matras, Esselink - Wolkowicz (57' Dadok), Hinokio [ż.k.] (57' Bukowski), Guillaumier (76' Gerbowski), Domański, Januzems (57' Getinger) - Szkuryn, Wolsztyński (61' Assayag).