Korona w rękach Senegalczyków? Miejscy radni są na tak!
2016-07-11 21:02:38; Aktualizacja: 8 lat temuKieleccy radni wyrazili zgodę na sprzedaż 75% akcji klubu inwestorom z Senegalu. Do ostatecznego przekazania zespołu nowemu właścicielowi ma dojść w ciągu dwóch najbliższych tygodni.
Do niedawna wydawało się, że Korona Kielce trafi w ręce Jakuba Meresińskiego, którego interesy w stolicy województwa świętokrzyskiego reprezentował Marek Citko. Ostatecznie prezydent Lubawski, po interwencji grupy radnych wycofał się z podpisania umowy sprzedaży akcji spółki biznesmenowi z branży spożywczej.
Mimo fiaska tych rozmów, włodarz Kielc nadal wierzył, że uda mu się pozyskać nowego inwestora jeszcze przed startem rozgrywek. Jednym poważnym graczem zainteresowanym zakupem „Żółto-Czerwonych” pozostali Senegalczycy, którzy nie tylko chcieli zainwestować w sport, ale także nawiązać współpracę z całym miastem.
Po kilku dniach ciszy w tej sprawie, w końcu w Biuletynie Informacji Publicznej Urzędu Miasta pojawił się projekt uchwały w sprawie wyrażenia zgody na sprzedaży klubu spółce NSFC Iyane Academy z Senegalu, która zobowiązałaby się do wykupienia 75% akcji Korony za 2,55 mln złotych w dwóch ratach – milion złotych (płatna w dniu podpisania umowy) oraz 1,55 mln złotych (płatna do 30 czerwca 2019 roku). Ponadto oba podmioty, czyli inwestor oraz Kielce w przypadku finalizacji rozmów zobowiązałyby się do corocznego wykupienia usługi reklamowej w klubie o wartości dwóch milionów złotych w ciągu trzech lat, pod warunkiem, że zespół będzie występował w Ekstraklasie.Popularne
Lubawski z przyczyn formalnych nie mógł rozpocząć finalnych rozmów z Senegalczykami, ponieważ dysponował możliwością zbycia się 100% akcji spółki Korona S.A., dlatego na nadzwyczajnej sesji Rady Miasta musiał zostać przegłosowany projekt pozwalający prezydentowi na sprzedaż mniejszej wartości. Po długiej debacie, w której udział wziął, m.in. przedstawiciel inwestora z Senegalu - Peter Kaluba, radni ostatecznie stosunkiem głosów 14 - za, 6 - przeciw, 1 - wstrzymał się, wyrazili zgodę na sprzedaż klubu spółce NSFC Iyane Academy. Teraz to samo musi jeszcze zrobić Krzysztof Klicki - właściciel Kolportera, który zastrzegł sobie prawo pierwokupu „Żółto-Czerwonych” po oddaniu go miastu za symboliczną złotówkę.