Dwie najważniejsze ligi Australii - męska A-League i kobieca W-League znajdują się już na ostatniej prostej. W pierwszym przypadku do końca sezonu zasadniczego brakuje sześciu kolejek (potem przyjdzie czas na play-offy), natomiast w drugim - do rozegrania został tylko Wielki Finał między Sydney FC a Melbourne City.
Wszystkie pozostałe spotkania dwóch profesjonalnych lig mają odbyć się bez kibiców, ale postanowienie dotyczy też futbolu w niższych ligach i młodzieżowego.
Terminarz A-League został już jednak zaburzony. Australijski rząd wprowadził 14-dniową kwarantannę dla osób, które przyleciały do kraju w ostatnich dniach. W związku z tym Melbourne Victory, które grało w Nowej Zelandii z Wellington Phoenix, nie może nawet trenować. Podobnie sytuacja ma się z samym Phoenix, które, chcąc ukończyć rozgrywki, przeniosło się do Australii i w najbliższych tygodniach zadomowi się najprawdopodobniej w Sydney.
Greg O'Rourke, dyrektor FFA odpowiadający za ligi, zapowiada nawet możliwe zmiany w kalendarzu, byle zakończyć ligę możliwie jak najszybciej. - Mamy 30 meczów do rozegrania. Sześć kolejek. Naszym zamiarem jest ściśniecie reszty sezonu, by zakończyć te sześć kolejek w trzy lub cztery tygodnie.
Do 16 marca włącznie w Australii odnotowano 376 przypadków zakażenia koronawirusem (na 26 694 testy). Pięć osób zmarło.