Wiele na to wskazuje, że epidemia szalejąca głównie w północnej części Półwyspu Apenińskiego sparaliżuje wkrótce kolejne czołowe piłkarskie rozgrywki na Starym Kontynencie.
We Francji odnotowano już 600 przypadków występowania koronawirusa. W najbliższych dniach liczba zakażonych będzie wzrastać, bo tamtejszy rząd nie jest w stanie skutecznie zapobiec rozpowszechnieniu się groźnej choroby, co spotkało się już z pierwszym decyzjami lokalnych władz.
Prefekt departamentu Dolnego Renu postanowił zabronić organizacji wydarzeń sportowych z dużym skupiskiem ludzi w regionie, a to spowodowało przeniesienie ligowego starcia Strasbourga z PSG na bliżej nieokreślony obecnie termin.
Miasta obu klubów dzieli blisko 500 kilometrów, co zaczęło budzić niepokój związany z rewanżowym pojedynkiem paryskiego zespołu z Borussią Dortmund w Lidze Mistrzów, który ma zostać rozegrany w środę.
Na chwilę obecną to spotkania ma odbyć się z udziałem publiczności, ale w przypadku odnotowania szybkiego wzrostu liczby osób zakażonych koronawirusem, miejscowe władze mogą zdecydować się na zamknięcie Parc des Princes.