Kosowski dziennikarz wyrzucony z EURO 2024 za gest w stronę kibiców Serbii [WIDEO]
2024-06-20 09:34:01; Aktualizacja: 7 miesięcy temuArlind Sadiku, dziennikarz wywodzący się z Kosowa, decyzją UEFA został wykluczony z relacjonowania wydarzeń podczas Mistrzostw Europy w Niemczech za prowokacyjny gest wysłany w stronę trybun wypełnionych serbskimi kibicami.
Nieprzyzwoite zachowanie przedstawiciela albańskich mediów miało miejsce w niedzielę, 16 czerwca. Wieczorny mecz między Serbią a Anglią zakończył się skromnym zwycięstwem Wyspiarzy dzięki jedynemu trafieniu Jude'a Bellinghama.
Pojedynek w Gelsenkirchen nie toczył się jednak wyłącznie na boisku. Stadion Schalke stał się także symbolem politycznej uszczypliwości.
Prowokację na dobrą sprawę wszczęli kibice z Serbii. Na sztandarach nieśli i wykrzykiwali hasła nawiązujące do ogłoszonej w Prisztinie w 2008 roku proklamacji niepodległości Kosowa.Popularne
Na banerach widniały frazy: „Kosowo to Serbia”, „Nie poddajemy się!”. Obrazki z terytorium odłączonej prowincji od kraju wypełniały się także barwami narodowymi „Orłów”.
Na te wszystkie transparenty złośliwie zareagował wspomniany dziennikarz. Arlind Sadiku odwrócił się na chwilę w stronę serbskich fanów, pokazując rękami gest „dwugłowego orła” – symbolu widniejącego na fladze narodowej Albanii.
Kosovo sports journalist Arlind Sadiku does the eagle in front of the Serbians. 🇦🇱🇽🇰👐
— Kosovar Football 🇽🇰 (@kosovarfootball) June 16, 2024
BRAVO @arlindsadiku89! 👏#EURO2024
pic.twitter.com/vLhIngTA1f
Etniczni Albańczycy stanowią większość populacji Kosowa (ponad 90 procent), zaś Serbia nie uznaje niepodległości tego kraju.
Po przekazanym „komunikacie” w rozmowie dla „The Guardian” dziennikarz wyznał, że uczynił to pod wpływem emocji i instynktu.
– Ludzie nie wiedzą, jak się czułem w tamtym momencie. Przeżyłem wojenną traumę. Mój dom został zbombardowany w środku nocy, gdy jeszcze byłem dzieckiem. Obudziłem się ze szkłem i krwią pokrywającymi moją twarz oraz ciało. Wiem, że z punktu widzenia branży było to nieprofesjonalne z mojej strony, ale widoku z tamtych czasów z udziałem mojej rodziny nie potrafię zapomnieć – tłumaczył.
Obojętny na zachowanie korespondenta nie pozostał rzecznik prasowy Serbskiego Związku Piłki Nożnej. Milan Vuković wysłał notę protestacyjną do UEFA. Przyniosła ona skutek w postaci wykluczenia reportera z piłkarskiej imprezy.