Koszmar Karola Fili. Czeka go długa przerwa
2023-09-13 08:02:55; Aktualizacja: 1 rok temuKarol Fila zerwał więzadło krzyżowe w kolanie i nie powalczy o odzyskanie zaufania trenera Patricka Vieiry w RC Strasbourg - poinformował „Alsa'Sports”.
Wychowanek Lechii Gdańsk wiązał duże nadzieje z zaliczeniem przeprowadzki do francuskiego klubu za 1,5 miliona euro w lipcu 2021 roku.
Od tego czasu nie rozwinął jednak w oczekiwany sposób skrzydeł. Dlatego drugą część minionych rozgrywek spędził w Zulte Waregem, gdzie pod względem indywidualnym prezentował się bardzo przyzwoicie. Nie przełożyło się to jednak na wywalczenie utrzymania z belgijskim zespołem w tamtejszej elicie.
Mimo to Karol Fila wrócił podbudowany do RC Strasbourg, gdzie w międzyczasie doszło do zmiany właściciela, którym zostało konsorcjum zarządzane przez Todda Boehly'ego, właściciela Chelsea. Doprowadziło to do realizacji kilku interesujących i dużych transferów na czele z obsadzeniem na stanowisku trenera Patricka Vieiry.Popularne
Francuz dał dość jasno do zrozumienia, że nie widzi dla naszego piłkarza miejsca w swoich planach. Dlatego dostał on zgodę na opuszczenie zespołu i pomimo tego, że cieszył się sporym zainteresowaniem ze strony Paris FC, nie zdecydował się na zmianę barw.
25-letni zawodnik uznał, że w pierwszej części trwających już rozgrywek powalczy jeszcze o uzyskanie zaufania byłego opiekuna New York City, OGC Nice czy Crystal Palace.
Do tej pory nie osiągnął na tym polu sukcesu i już tego nie zrobi, bo zerwał więzadło krzyżowe, o czym poinformowali dziennikarze „Alsa'Sports”.
Fila ma przejść 13 września operację i po jej zakończeniu rozpocznie długi proces powrotu do pełnej sprawności. W zaistniałych okolicznościach nie zobaczymy go boisku w tym sezonie, a kolejny będzie musiał rozpocząć zapewne w nowym miejscu.
Po takim rozbracie z futbolem nie można wykluczyć, że następnego lata zdecyduje się na powrót do Ekstraklasy.
Jego łączny dorobek we francuskim zespole zamyka się na 19 występach. Z kolei w Belgii zanotował trafienie w trzynastu meczach.