Kosztował 49 milionów euro, Bayern Monachium może stracić go za darmo
2025-04-08 18:58:30; Aktualizacja: 5 dni temu
Leroy Sané ma umowę z Bayernem Monachium tylko do końca obecnego sezonu. W takim razie piłkarz teoretycznie może już negocjować z nowym klubem i co ważne, chętnych na jego usługi nie brakuje. Jaka zatem czeka go przyszłość?
Bayern Monachium już wcześniej poinformował, że wraz z końcem rozgrywek barwy zmieni Thomas Müller. Legenda bawarskiego zespołu nie doszła do porozumienia w kwestii kontynuowania współpracy i ma wolną rękę, co do poszukiwania nowych barw. W takim razie nie pozostaje mu nic innego, jak rozglądać się za nowym pracodawcą.
W tle natomiast waży się również przyszłość innej gwiazdy lidera Bundesligi, czyli Leroya Sané. Umowa tego piłkarza też jest ważna tylko do 30 czerwca 2025 roku. Do tej pory nie znaleziono konsensusu.
W przeciwieństwie do doświadczonego Niemca sytuacja skrzydłowego jest nieco inna. Ten wprawdzie ma na stole możliwość przenosin do Arsenalu, lecz na razie nie podjął jeszcze decyzji. Ewentualne skorzystanie z oferty równałoby się z powrotem do Premier League. Występował przecież w Manchesterze City, gdzie współpracował z Mikelem Artetą.Popularne
Czy strony zejdą się ponownie na Emirates Stadium? Na ten moment Bayern nie odpuszcza, a i sam piłkarz jest skory do tego, by pozostać w Bawarii. Fakty są jednak takie, że wciąż nie ma podpisanych dokumentów, a zatem uczestnik ćwierćfinału Ligi Mistrzów nadal może go stracić.
To wiąże się z dużymi ewentualnymi stratami, bo przecież w 2020 roku płacono za Leroya Sané 49 milionów euro.
Ostatnio Niemiec notuje naprawdę obiecujące występy. Obecnie może pochwalić się 37 spotkaniami, w których strzelił 11 bramek, a do tego dorzucił też pięć asyst.