Kryzys w Borussii Mönchengladbach. Adi Hütter może odejść po konflikcie z zawodnikami

2022-04-23 11:41:49; Aktualizacja: 2 lata temu
Kryzys w Borussii Mönchengladbach. Adi Hütter może odejść po konflikcie z zawodnikami Fot. Fingerhut / Shutterstock.com

Adi Hütter nie osiąga zadowalających wyników, lecz władze Borussii Mönchengladbach zamierzały zaufać mu również w przyszłym sezonie. Ich plany mogą pokrzyżować zawodnicy, którzy skarżą się na pracę austriackiego szkoleniowca - informuje Sky.

W lecie ubiegłego roku Borussia Mönchengladbach zainwestowała 7,5 miliona euro na wykupienie z Eintrachtu Frankfurt trenera Adiego Hüttera. Zaskakujący i przełomowy ruch miał rozpocząć w klubie nową erę i przyczynić się do osiągania zdecydowanie lepszych wyników.

Szybko okazało się, że przebicie trenerskiego rekordu transferowego w Bundeslidze wcale nie musi gwarantować sukcesu. 52-letni Austriak zaczął słabo, a jego podopieczni długo liczyli się w walce o utrzymanie w niemieckiej ekstraklasie.

Minione tygodnie przyniosły „Źrebakom” nieco lepsze wyniki i uspokoiły sytuację w tabeli, natomiast porażka w poprzedniej kolejce z FC Koln przywróciła demony przeszłości. Po zakończonym meczu do klubowej szatni próbowali wedrzeć się rozzłoszczeni kibice, których przytłoczyła beznadziejna postawa ich ulubionej drużyny w trakcie obecnego sezonu.

Dyrektor sportowy Roland Virkus podkreślał niedawno, że chciałby rozpocząć przyszłą kampanię z Hütterem u sterów, natomiast jego plany mogą przekreślić chłodne relacje trenera z zawodnikami. Szatnia skarży się na słabą komunikację z Austriakiem, który w rozmowach z nimi nie wykazuje odpowiedniego taktu.

Zarzutów dotyczących jego pracy jest zdecydowanie więcej. Piłkarze wyróżniają niewystarczająco intensywne treningi, a także preferowany przez niego system gry i taktykę, która nie pasuje do posiadanych zasobów ludzkich. Niewykluczone, że to właśnie upartość Hüttera przyczyniła się do mizernych wyników Borussii Mönchengladbach.

Kontrakt Austriaka obowiązuje do 30 czerwca 2024 roku. Jeżeli niemiecki klub rozstanie się z nim już tego lata, wówczas władze będą zmuszone przyznać się do popełnienia rażącego błędu.