Krzysztof Stanowski bije na alarm w sprawie Wisły Kraków: Jeśli nie awansują, deficyt finansowy będzie ogromny

Krzysztof Stanowski wypowiedział się w programie „Stan Futbolu” na temat Wisły Kraków, która walczy o awans do Ekstraklasy. Jego zdaniem w razie braku promocji, sytuacja 13-krotnego mistrza Polski może być naprawdę bardzo trudna.

Po słabej rundzie jesiennej w Wiśle Kraków doszło do sporych zmian i na stanowisku prezesa pojawił się Jarosław Królewski, a dodatkowo w roli dyrektora sportowego zatrudniono dobrze znanego pod Wawelem Kiko Ramireza.

To właśnie osoba Hiszpana motywowała zimowe wzmocnienia spadkowicza z Ekstraklasy, który celuje w awans. Do klubu trafiło kilku jego rodaków i to właśnie oni mają latem napędzać zespół do walki o wyższy szczebel rozgrywkowy.

Za „Białą Gwiazdą” pierwszy mecz przeciwko Resovii. W nim podopieczni Radosława Sobolewskiego dali nadzieje kibicom i pokonali rywala w stosunku 2-0.

Na temat Wisły Kraków w programie „Stan Futbolu” postanowił wypowiedzieć się Krzysztof Stanowski. Dziennikarz twierdzi, że w razie braku awansu sytuacja klubu może być niezwykle trudna.

- Ciekawe czy kibice Wisły Kraków są świadomi tego, co będzie się działo, jeśli ich klub w tym sezonie nie wywalczy awansu. Bo deficyt finansowy będzie ogromy. Budżet płacowy Wisły wynosi 14-15 mln złotych w skali roku. Przypomina budżet ekstraklasowy - stwierdził.

W kwestii „Białej Gwiazdy” wypowiedział się też inny gość Rafał Grodzicki.

- Trener Sobolewski do tej pory unikał takich deklaracji, że celem Wisły Kraków jest awans do Ekstraklasy. Nie wiem, dlaczego tak mówił, bo moim zdaniem do końca sezonu, gdziekolwiek Wisła nie pojedzie, będzie faworytem. Marka klubu działa mocno zawodników - przyznał.