Kubo: Moja przyszłość jest w Realu Madryt

2020-04-13 14:24:52; Aktualizacja: 4 lata temu
Kubo: Moja przyszłość jest w Realu Madryt Fot. Real Madryt

Takefusa Kubo zapowiedział, że wywalczy sobie miejsce w składzie „Królewskich”.

Japończyk na Santiago Bernabéu trafił latem minionego roku, ale pod koniec sierpnia został wypożyczony na sezon do Mallorki. Gdyby nie koronawirus, 18-latek zagrałby w tę niedzielę przeciwko swojemu macierzystemu klubowi w meczu 31. kolejki Primera División.

- Choć byłoby to moje pierwsze spotkanie na tym stadionie, dla mnie w obecnych rozgrywkach tak naprawdę każdy mecz jest tak samo ważny. Nie ukrywam jednak, że to starcie byłoby dla mnie po części z pewnością wyjątkowe - przyznał w rozmowie z dziennikiem „AS”.

- Latem zdecydowałem się na Real, ponieważ ma on wobec mnie poważne plany. Byłem oczarowany tym, co przedstawili mi „Królewscy”. Przyjechali specjalnie do mnie do Japonii i bardzo konkretnie porozmawiali ze mną o mojej przyszłości - wyjawił.

Kubo w latach 2011-2015 był zawodnikiem FC Barcelony. Choć wróżono mu wówczas w La Masii ciekawą przyszłość, ostatecznie musiał wrócić do Japonii. Na wszystko miała wpływ m.in. decyzja FIFA związana ze złamaniem przez „Dumę Katalonii” zasad transferowania niepełnoletnich piłkarzy. Koniec końców Kubo nie mógł formalnie grać dla „Blaugrany” i musiał ponownie spróbować swoich siły w ojczyźnie.

- Chcę powiedzieć, że jestem bardzo wdzięczny zarówno Barcelonie, jak i FC Tokio, które przyjęło mnie po tym, jak Katalończycy spotkali się z sankcjami ze strony FIFA. Chcę też bardzo podziękować Yokohama F. Marinos, czyli drużynie, do której byłem przez moment wypożyczony, oraz teraz Mallorce. Wszystkie te kluby oraz ich piłkarze, trenerzy i pozostali pracownicy bardzo we mnie wierzyli i pomogli mi stać się lepszym piłkarzem. Kiedy stałem się pełnoletni, miałem tę wspaniałą okazję, by dokonać wyboru, gdzie chcę grać i tym zespołem został Real Madryt. Teraz czuję się już mocno madritistą.

Japończyk zapowiedział, że w przyszłości chce być ważnym ogniwem „Królewskich”: - Wszystko zależy ode mnie. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, będę miał miejsce w Realu. Teraz jestem jednak zawodnikiem Mallorki i chcę tutaj zademonstrować maksimum swoich możliwości - dodał.