Kulisy nieudanego transferu Marca Guéhiego do Liverpoolu. Piłkarz wściekły, menedżer bliski odejścia
2025-09-03 19:15:21; Aktualizacja: 2 godziny temu
Marc Guéhi w ostatni dzień letniego okna transferowego mógł zamienić Crystal Palace na Liverpool, ale tak się ostatecznie nie stało po tym, jak Oliver Glasner zagroził podaniem się do dymisji, informuje „The Guardian”. Operacja doszłaby do skutku, gdyby oferta pojawiła się w czerwcu - donosi „The Telegraph”.
Angielski defensor trafił na radar „The Reds” już dawno. Klub zwlekał jednak z transferem, gdyż w pierwszej kolejności chciał pozyskać Floriana Wirtza, sprowadzić napastnika, a także dokonać angażu następcy Trenta Alexandra-Arnolda. Po drodze musiał również reagować na zmiany w formacji ofensywnej.
W tej sytuacji rozmowy odłożono do zakończenia letniego mercato. Operacja miała zostać sfinalizowana w Transfer Deadline Day.
Crystal Palace wstępnie zaakceptowało ofertę rzędu 35 milionów funtów plus 10 procent od następnego ruchu. Mimo tego gracz został na Selhurst Park. Dlaczego?Popularne
„Orły” oczywiście pracowały nad zakontraktowaniem kogoś, kto zająłby miejsce kapitana zespołu. Igor Julio wybrał ostatecznie West Ham United. To jednak tylko jeden z powodów.
Jak relacjonuje „The Guardian”, napięcie było tak duże, że w pewnej chwili Oliver Glasner zagroził rezygnacją w przypadku sprzeciwieniu się jego woli i sprzedaży kluczowej postaci.
„The Telegraph” donosi, że gdyby Liverpool spełnił oczekiwania finansowe pracodawcy stopera już na początku lata, wykładając 55 milionów funtów, transakcja doszłaby do skutku.
Dziś Marc Guéhi jest niezwykle zły na władze Crystal Palace z powodu zablokowania jego przenosin do ekipy mistrza Anglii, z kolei klub ma w kadrze gwiazdę, której umowa wygasa 30 czerwca 2026 roku.
Jeśli Arne Slot będzie chciał ponownie 25-latka, przed startem sezonu 2026/2027 LFC stanie do walki z Realem Madryt czy Bayernem Monachium. Wszyscy postarają się o wolny transfer uczestnika EURO 2024.