Kuriozalna sytuacja w I lidze. Chodzi o mecz Wisły Kraków z Pogonią Siedlce
2024-09-21 20:31:07; Aktualizacja: 1 miesiąc temuNiechęć innych klubów do wpuszczania na swoje stadiony kibiców Wisły Kraków ciągnie się od dłuższego czasu. Kuriozalną sytuację dotyczącą tego tematu opisał na łamach Weszlo.com Jakub Białek. Chodzi o przyszły mecz „Białej Gwiazdy” z Pogonią Siedlce w I lidze.
Kibice Wisły Kraków regularnie nie są wpuszczani na wyjazdowe mecze swojej drużyny w I lidze. Cała sprawa ma związek z zeszłorocznymi wydarzeniami w Radłowie, gdzie brali udział w turnieju piłkarskim. Na miejscu pojawili się też sympatycy Zagłębia Sosnowiec. Doszło do awantury, a życie straciła jedna osoba. Od tamtej pory trwa bojkot fanów „Białej Gwiazdy” ze strony fanów innych klubów.
Jej pierwszoligowi rywale z wyprzedzeniem informują o decyzjach dotyczących niewpuszczania ich na swoje stadiony, powołując się na kwestie bezpieczeństwa.
Kilka dni temu komunikat w tej sprawie opublikowała Pogoń Siedlce, ale jego treść była nieco inna. Popularne
„MKP Pogoń Siedlce jest zmuszony zamknąć sektor gości podczas dwóch najbliższych domowych kolejek Betclic 1 Ligi. Przyczyną zamknięcia sektora jest awaria kołowrotka i kamery. W związku z koniecznością przeprowadzenia prac naprawczych MKP jest zmuszony skorzystać z ust. 1, uchwały nr II/85 z dnia 2013 roku Zarządu PZPN (zm. U nr VII/107 z 12.07.2019)” - można było przeczytać.
„Jeśli mi pozwolą, ja chętnie zapłacę za kołowrotek i kamerę by była szybciej, następnie spróbujmy przyspieszyć naprawę? Podpyta Pan tam czy się zgodzą?” - zareagował na to prezes Wisły Jarosław Królewski, odpowiadając na wpis Jakuba Białka na Twitterze.
Ten skontaktował się z prezesem Pogoni Łukaszem Jarkowskim.
- Robimy wszystko w tempie ekspresowym. Ingerencja pana Królewskiego nie powinna mieć miejsca, bo… Ja naprawdę nie rozumiem, skąd w ogóle takie domysły i podejrzenia. Wiem, że kołowrotek jest już naprawiony, a kamera będzie naprawiona za moment, lada chwila wszystko będzie gotowe - powiedział działacz w rozmowie z Weszlo.com.
Zapytany o to, czy po naprawach kibice Wisły będą mogli pojawić się na stadionie, Jarkowski odparł, że... to nie zależy od Pogoni. O efektach prac zostanie poinformowany Polski Związek Piłki Nożnej.
- Jestem zaskoczony, że pan Królewski sądzi, że my mogliśmy zaniechać tego działania. Ja nie znam pana Królewskiego, ale jeżeli pan mówi, że to są jego słowa, to bardzo źle to o nim świadczy - przyznał (cała rozmowa TUTAJ).
Mecz Pogoni z Wisłą odbędzie się 5 października.