Kuriozalna sytuacja w Turcji. Bramkarz broni dwa karne i wylatuje z boiska. Zespół musiał ratować obrońca [WIDEO]

2020-01-20 08:25:40; Aktualizacja: 4 lata temu
Kuriozalna sytuacja w Turcji. Bramkarz broni dwa karne i wylatuje z boiska. Zespół musiał ratować obrońca [WIDEO]
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: TFF 2.Lig

Niecodzienny przebieg miała rywalizacja Uşaksporu z Ergene Velimeşe na trzecim poziomie rozgrywkowym w Turcji. Golkiper gospodarzy dwukrotnie przekroczył linię przy obronie rzutów karnych i w efekcie został wyrzucony z boiska. Jego miejsce między słupkami musiał zająć obrońca.

Uşakspor zmierzał pewnym krokiem do wywalczenia niezwykle ważnego zwycięstwa nad Ergene Velimeşe po dwóch bramkach strzelonych przez Kadira Ariego. Tuż przed końcem spotkania ich wygrana zawisła jednak na włosku, ponieważ arbiter podyktował rzut karny dla zespołu przyjezdnego, który po ewentualnym zdobyciu gola kontaktowego miałby jeszcze chwilę czasu na doprowadzenie do wyrównania stanu pojedynku.

Do jedenastki podszedł Fatih Dilek i przegrał starcie z Ersinem Aydınem. Kapitan gospodarzy nie mógł jednak zbyt długo cieszyć się z zatrzymania strzału napastnika rywali, ponieważ sędzia liniowy dopatrzył się złamania przez niego przepisów poprzez zbyt szybkie wyskoczenie z linii bramkowej.

Arbiter główny przyznał rację swojemu asystentowi, ukarał bramkarza żółtą kartką i nakazał powtórzyć rzut karny. Tym samym naprzeciw sobie ponownie stanęli wymienieni wyżej panowie i rezultat ich pojedynku okazał się taki sam, czyli górą wyszedł z niego blisko 26-letni golkiper.

Niestety znów w całe zamieszanie włączył się sędzia liniowy, który spostrzegł, że Aydın ponownie nie zastosował się do przepisu zabraniającego piłkarzowi broniącemu jedenastkę opuścić obiema stopami linii przed oddaniem strzału przez zawodnika drużyny przeciwnej.

Z tego też powodu gracz Uşaksporu otrzymał drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę. Jego miejsce w bramce nie mógł na dodatek zająć drugi bramkarz, ponieważ trener wykorzystał wcześniej limit przysługujących mu zmian, dlatego podjęcia się uratowania zespołu od straty gola podjął obrońca - Levent Aktuğ.

29-latek wykazał się większą cierpliwością od swojego kapitana i do końca wyczekał Fatiha Dileka, który trzykrotnie nie zdołał umieścić futbolówki w siatce przeciwnika.

Więcej na ten temat: Turcja Wideo Uşakspor Ergene Velimeşe