Larsson, Bale czy Cissé - kto strzelił najpiękniejszego gola weekendu? [WIDEO]

W zeszłym tygodniu wybieraliśmy pomiędzy bramkami Naldo, Brechta i Bărboianu. W tym tygodniu wyróżniliśmy kolejne trzy bramki, a jedną z piękniejszych strzeliła gwiazda Realu Madryt Gareth Bale.

Najpierw wybieramy się do Szwecji, gdzie w piątek doszło do spotkania pomiędzy Elfsborgiem a Hacken. Allsvenskan dopiero rozpoczęła swoje rozgrywki, a mecz pomiędzy tymi dwoma drużynami to była dopiero druga kolejka. Jednak już na samym początku sezonu wpadają tam niesamowite bramki. Gospodarze przez całe 90 minut przeważali, ale gole zaczęli strzelać ledwo kilkanaście minut przed końcem. Najpierw w 72. minucie Svensson, a następnie w 78. Johann Larsson. Ale cóż to była za wspaniałe uderzenie! Popatrzcie sami

Komentatorzy tego spotkania oszaleli i nie ma co się im dziwić. Sam mecz zakończył się wynikiem 3-1, ale w pamięci najbardziej zapadnie nam uderzenie Larssona.

Szybko przenosimy się do Hiszpanii i na Estadio Anoeta, gdzie w sobotę doszło do pojedynku pomiędzy Realem Sociedad a Realem Madryt. Spotkanie to było niesamowicie ważne, gdyż dwie godziny wcześniej Barcelona pokonała swojego przeciwnika i by "Królewscy" wciąż mogli liczyć się w walce o tytuł, musieli pokonać gospodarzy. Tak też się ostatecznie stało, a końcowy wynik brzmiał - 0-4. Wspominamy o tym meczu dlatego, że w 66 minucie pięknym uderzeniem popisał się Gareth Bale. Co prawda bramkarz Sociedad wyraźnie mu pomógł, jednak strzał Walijczyka - klasa sama w sobie.

Ostatni przystanek to Francja, gdzie przypomniał o sobie... Djibril Cissé. Francuz, który najlepsze lata kariery ma już raczej za sobą, od stycznia jest zawodnikiem Bastii. Rozegrał jedenaście spotkań w Ligue 1 w tym sezonie i dopiero dzisiaj trafił do siatki po raz drugi. Gol ten jednak był bardzo ważny, gdyż dzięki niemu jego klub zremisował z Sochaux. Dodatkowo, jak sami za chwilę zobaczycie, Cissé nie zapomniał jak uderzać piłkę bez przyjęcia.

Djibril Cissé goal Bastia VS Sochaux przez citrusblack83

A na koniec, mały dodatek - największy pechowiec weekendu. Ten tytył wędruje do Ivicy Olicia, który w 40. minucie spotkania pomiędzy VfL Wolfsburg a Borussią Dortmund dwukrotnie... trafił w poprzeczkę!

A według Was, kto strzelił najładniejszą bramkę weekendu? Zapraszamy do komentarzy.