Latem łączono ich ze Śląskiem Wrocław, trafili do ŁKS-u Łódź

2025-11-02 23:04:12; Aktualizacja: 7 godzin temu
Latem łączono ich ze Śląskiem Wrocław, trafili do ŁKS-u Łódź Fot. Artur Kraszewski / PressFocus
Łukasz Grzywaczyk
Łukasz Grzywaczyk Źródło: Transfery.info

Śląsk Wrocław w poniedziałek zagra na wyjeździe z ŁKS-em Łódź w I lidze. W szeregach łodzian występują Miłosz Szczepański i Mateusz Lewandowski, którzy latem łączeni byli z transferem do WKS-u.

Śląsk Wrocław po spadku z Ekstraklasy rozglądał się za wzmocnieniami, które pozwolą mu błyskawicznie wrócić do elity. W wielu przypadkach WKS musiał rywalizować o podpis piłkarza z innymi zespołami I ligi, niekiedy przegrywając tę walkę.

Tak było w przypadkach Juliusa Ertlthalera, byłego gracza GKS-u Tychy, czy Mateusza Lewandowskiego, wówczas zawodnika Wisły Płock. Ekipa z Dolnego Śląska przegrała walkę o nich odpowiednio z Wisłą Kraków oraz ŁKS-em Łódź.

26-letni napastnik dla „Rycerzy Wiosny” rozegrał 676 minut na przestrzeni 14 meczów. W nich strzelił cztery gole.

Innym graczem, o którego sytuację pytał Śląsk był Miłosz Szczepański - informował swego czasu Kamil Warzocha na łamach Weszlo.com. 27-letni ofensywny pomocnik, związany wcześniej z Piastem Gliwice, podobnie jak Lewandowski, nie trafił do Wrocławia a do Łodzi.

W zespole ŁKS-u nie odgrywa znaczącej roli. Jako zmiennik zgarnął 340 minut w ośmiu potyczkach. Nie zanotował ani trafienia, ani asysty.

Co więcej, tuż po spadku „Wojskowych” z Ekstraklasy na wypadek ewentualnego odejścia Ante Šimundžy z klubem łączony był Szymon Grabowski, który później został trenerem właśnie ŁKS-u.

Podopieczni Słoweńca po 14 kolejkach są drudzy w tabeli I ligi. Łodzianie natomiast zajmują dopiero 13. miejsce.

Wygląda więc na to, że Śląsk nie ma czego żałować.

Początek starcia pomiędzy wspominanymi zespołami zaplanowano na poniedziałek 3 listopada o 18:45.