Lazio pożegnało dwóch kapitanów [OFICJALNIE]

Senad Lulić oraz Marco Parolo nie przedłużą wygasających umów z Lazio.

W ostatnim czasie Senad Lulić pełnił rolę kapitana Lazio, a Marco Parolo zastępcy. Niestety miniony sezon nie był udany ani dla 35-letniego Bośniaka, ani 36-letniego Włocha.

Obaj wchodzili na boisko głównie z ławki rezerwowych i po wielu sezonach nie zdecydowano się zaoferować im nowych kontraktów.

Lulić, zanim dziesięć lat temu trafił do Rzymu, grał jedynie w Szwajcarii w Young Boys, Grasshoppers, AC Bellinzona oraz Chur 97. 57-krotny reprezentant Bośni i Hercegowiny podczas swojego pobytu na Półwyspie Apenińskim zdobył dwukrotnie zdobył Puchar oraz Superpuchar Włoch. W barwach „Biancocelesti” zanotował 34 bramki oraz 50 asyst w 371 meczach.

Popularne

Previous

Michał Probierz wybrał podstawowego bramkarza reprezentacji Polski. Koniec rotacji

OFICJALNIE: Podpisał kontrakt na... cztery mecze. Zaskakujący ruch byłego napastnika Górnika Zabrze i Piasta Gliwice

„To prawdopodobnie jego ostatni sezon w Legii Warszawa”

Thiago Motta wykonał telefon do reprezentanta Polski. Transfer do Juventusu możliwy już w styczniu?!

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

José Mourinho wysłał ludzi po reprezentanta Polski! Bardzo chce tego transferu

Jego czas w Lechu Poznań dobiega powoli końca. „Prawdopodobnie nie będzie miał przedłużonej umowy”

„Dlatego odrzuciłem ofertę Lecha Poznań”

Next

Natomiast Parolo przez całą dotychczasową karierę grał w ojczyźnie, a do Lazio przeszedł siedem lat temu z Parmy za ponad cztery miliony euro. Swój debiut w Serie A zaliczył dopiero w wieku 25 lat, bowiem wcześniej grał głównie w Serie C, zaliczając po drodze jeden sezon w Serie B. Po pół roku dobrej gry we włoskiej elicie Cesare Prandelli pozwolił mu zadebiutować w kadrze Włoch, dla której w ciągu siedmiu lat zagrał 36 spotkań. W barwach rzymian zanotował 39 goli oraz 19 asyst w 265 spotkaniach.

W minionej kampanii Lazio zajęło szóste miejsce w tabele, gwarantujące grę w Lidze Europy.

KACPER SASIAK