Lech Poznań bliski sprzedaży Jana Sýkory. Pozostały już tylko szczegóły

Lech Poznań jest już prawie gotowy na rozstanie z Janem Sýkorą. Mistrz Polski musi tylko ustalić niezbędne szczegóły z Viktorią Pilzno - dowiadujemy się od Toamsza Włodarczyka z serwisu Meczyki.pl.

Przygoda wszechstronnego piłkarza w PKO BP Ekstraklasie dobiegnie końca szybciej, niż zakładano. Nominalny lewoskrzydłowy - wykorzystywany często także po drugiej stronie długości boiska, jako ofensywny pomocnik, jak i nawet na boku obrony - ma podpisany kontrakt z obecnym pracodawcą do końca czerwca 2024 roku.

Wystarczył jednak jeden sezon, aby przy Bułgarskiej stwierdzono, iż nie spełnia założonych oczekiwań na boisku. Najpierw odpowiedniej roli szukał dla niego trener Dariusz Żuraw, a później Maciej Skorża wykluczył go z planów na kampanię 2021/2022.

W ostatnich dniach poprzedniego okienka transferowego poznańscy działacze postanowili wypożyczyć go na sezon do Viktorii Pilzno. Tuż przed wybyciem do Czech zdążył rozegrać pod wodzą Skorży cztery spotkania jako zmiennik.

Można śmiało powiedzieć, że Sýkora był kluczowym zawodnikiem klubu, w którym za młodu rozwijał swoje umiejętności. 28-latek przyczynił się do zodbycia mistrzostwa kraju, strzelając cztery gole i zaliczając siedem asyst.

Tym samym sięgnął po to trofeum z drugą czeską ekipą. Wcześniej takiego samego osiągnięcia dokonał dwukrotnie ze Slavią Praga, skąd przeszedł do Lecha za 700 tysięcy euro.

W związku z bardzo dobrą postawą piłkarza Viktoria bez zastanowienia przystąpiła do negocjacji z „Kolejorzem” w kwestii definitywnego transferu. Zdaniem Włodarczyka, obie strony są bardzo blisko osiągnięcia porozumienia.

Jeżeli spekulacje na temat przenosin przeobrażą się w stan dokonany, 14-krotny reprezentant Czech zamknie polski rozdział z jedną bramką i pięcioma asystami w 32 meczach wszystkich rozgrywek.

W swojej historii Sýkora doświadczył także gry w innych drużynach z ojczyzny, takich jak FK Jablonec, Slovan Liberec, Sparta Praga czy Zbrojovka Brno.