Lech Poznań domyka następny transfer. Testy medyczne

Heorhij Citaiszwili pojawił się w Poznaniu i powinien jutro przejść obligatoryjne testy medyczne przed sfinalizowaniem wypożyczenia z Dynama Kijów do Lecha - przekonuje Tomasz Włodarczyk z Meczyki.pl.

Mistrz Polski przeszedł do transferowej ofensywy i domyka już ostatnie formalności związane z pozyskaniem przynajmniej dwóch nowych zawodników. Pierwszym z nich będzie najprawdopodobniej przechodzący już testy medyczne - Afonso Sousa.

Z kolei trzecim w kolejności letnim nabytkiem „Kolejorza”, wcześniej klub sprowadził Artura Rud´kę z Metalista Charków, powinien zostać Heorhij Citaiszwili z Dynama Kijów.

Reprezentant Gruzji pokazał się z dobrej strony na krótkoterminowym wypożyczeniu w Wiśle Kraków w drugiej połowie niedawno zakończonego sezonu. Dzięki temu uważnie w jego kierunku spojrzeli między innymi działacze Lecha Poznań czy Zagłębia Lubin.

Popularne

Previous

Jan Urban wprost o 73-krotnym reprezentancie Polski. „Nie mam z nim kontaktu”

Ángel Rodado zachwycony klubem Ekstraklasy. „Są bardzo mocni”

Ma coraz mniej do powiedzenia w Legii Warszawa. „Jego głos traci na znaczeniu”

Lech Poznań złożył ofertę za polskiego napastnika. „Sprawa była bardziej skomplikowana”

To będzie pierwszy transfer Marka Papszuna w Legii Warszawa?!

Cyrk z graczem Lecha Poznań? Nie wrócił ze zgrupowania, słuch o nim zaginął

Legia Warszawa żałuje odejścia tego trenera? „To był błąd”

Tyle Raków Częstochowa zapłaci za nowego trenera?

Next

Z tej dwójki bardziej przekonujący okazali się przedstawiciele ekipy z województwa wielkopolskiego, którzy na dniach sfinalizują tymczasowy transfer z udziałem 21-letniego zawodnika.

O takim stanie rzeczy poinformował Tomasz Włodarczyk. Uważa on, że mistrz świata U-20 z kadrą Ukrainy z 2019 roku pojawił się już w Poznaniu, gdzie przejdzie obligatoryjne testy medyczne przed dopięciem operacji rocznego wypożyczenia z Dynama Kijów.

Citaiszwili zdążył rozegrać siedem spotkań dla zespołu ze stolicy Małopolski, notując w nich bramkę oraz dwie asysty. To jednak nie wystarczyło do tego, by pomóc „Białej Gwieździe” utrzymać się w Ekstraklasie.