Lech Poznań: John van den Brom rozczarowany. Uderzył w UEFA po meczu z Fiorentiną

2023-04-14 07:40:45; Aktualizacja: 1 rok temu
Lech Poznań: John van den Brom rozczarowany. Uderzył w UEFA po meczu z Fiorentiną Fot. Piotr Matusewicz / PressFocus
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: Lech Poznań | WP SportoweFakty

Trener John van den Brom podsumował występ Lecha Poznań przeciwko Fiorentinie (1:4) w pierwszym ćwierćfinałowym spotkaniu w ramach Ligi Konferencji Europy. Odniósł się także do zawieszenia Bartosza Salamona w dniu historycznego meczu dla klubu.

Urzędujący jeszcze mistrz Polski nie sprawił miłej niespodzianki i poniósł pierwszą porażkę na własnym terenie w europejskich pucharach z wyżej notowaną Fiorentiną.

Trzybramkowa przewaga uzyskana przez tej klasy zespół przekreśla praktycznie szanse naszego zespołu na uzyskanie historycznego wyniku w postaci zameldowania się w półfinale Ligi Konferencji Europy.

Doskonale zdaje sobie z tego świadomość trener John van den Brom, który po zakończonym spotkaniu pogratulował rywalowi rozegrania bardzo dobrego meczu.

- Wiele spodziewaliśmy się po tym meczu, teraz siedzę tutaj po wysokiej porażce 1:4 w ćwierćfinale Ligi Konferencji Europy. Będzie nam bardzo trudno awansować dalej. Byliśmy gotowi do tego spotkania, mieliśmy za sobą pełen stadion kibiców, mam wiele ciepłych słów względem naszych panów. Byli dziś świetni. Chciałbym pogratulować rywalom tego zwycięstwa, ja nie będę wspominać go zbyt dobrze. Fiorentina w ostatnich miesiącach wygrywa wszystkie swoje starcia, dziś zagrali dobrze - powiedział trener.

- Jeśli grasz w ćwierćfinale europejskich pucharów, to musisz być w topowej formie. Gdy nie grasz na swoim najwyższym poziomie, to może być niewystarczające do pokonania Fiorentiny. Oczekiwania były bardzo wysokie, nie mamy żadnych wytłumaczeń, teraz musimy się z tym zmierzyć. Wielokrotnie to mówiłem polskim dziennikarzom, dziś było to za dużo. Gratulacje dla naszych rywali - dodał.

Jednocześnie holenderski szkoleniowiec nie przeszedł obojętnie wobec decyzji wydanej przez UEFA tuż przed rozpoczęciem czwartkowej potyczki o zawieszeniu Bartosza Salamona na okres trzech miesięcy.

- Nie będę wykorzystywał absencji Salamona jako wymówki. To jednak niesamowite, że taką wiadomość można wysłać w dniu spotkania. To nie jest tak, że nieobecność Salamona zmieniła wszystko, ale na pewno miała duży wpływ na zespół. Niewiarygodne, że to się wydarzyło kilka godzin przed wyjściem na boisko. Bartek bardzo chciał zagrać