Lech Poznań może poczekać na niego kilka tygodni. Niels Frederiksen potwierdził

2024-07-19 16:19:05; Aktualizacja: 1 godzina temu
Lech Poznań może poczekać na niego kilka tygodni. Niels Frederiksen potwierdził Fot. Krzysztof Porebski / PressFocus
Mateusz Michałek
Mateusz Michałek Źródło: Lech Poznań

W początkowej fazie sezonu Lech Poznań będzie musiał radzić sobie bez Filipa Dagerståla. Na jego temat w trakcie konferencji prasowej wypowiedział się trener „Kolejorza” Niels Frederiksen.

W niedzielę Lech Poznań rozpocznie zmagania w nowym sezonie Ekstraklasy. Rywalem ekipy z województwa wielkopolskiego będzie Górnik Zabrze, a więc jedno z pozytywnych zaskoczeń poprzednich rozgrywek. Kibice obu zespołów z pewnością są ciekawi, jak zaprezentują się one po letniej przerwie.

W barwach „Kolejorza” na murawie na pewno nie zobaczymy Filipa Marchwińskiego. To pokłosie kartkowego zawieszenia z końcówki poprzedniego sezonu. Nie zagra również Filip Dagerstål, ale powód jest inny.

- Większość składu jest gotowa do gry. Jeśli chodzi o Filipa, to on oczywiście gotowy w tym momencie nie jest. To jest pewnie jeszcze kwestia może nawet kilku tygodni, kiedy będzie mógł wrócić do normalnych treningów z zespołem i składu. Michał Gurgul w ostatnim meczu testowym nabawił się urazu kostki. W ostatnich dniach nie trenował z nami na murawie, a decyzję o tym, czy będzie do dyspozycji, podejmiemy jutro. Poza tym wszyscy są zdrowi - przyznał szkoleniowiec Lecha Niels Frederiksen.

Dagerstål z powodu problemów zdrowotnych, konkretnie rzecz ujmując ze stawem skokowym, w poprzednim sezonie zanotował tylko siedem występów w Ekstraklasie. Jak widać, kolejny nie zaczyna się lepiej.

Jakiś czas temu Damian Smyk przekazał na łamach Goal.pl, że w Lechu są rozczarowani ciągłymi dolegliwościami zdrowotnymi 27-letniego szwedzkiego stopera. O rozstanie w momencie, gdy nie jest on w pełni sił, może być jednak ciężko.

Jego umowa obowiązuje do 30 czerwca 2025 roku.