Lech Poznań oczekuje cztery miliony euro za Tymoteusza Puchacza

2021-04-15 16:14:55; Aktualizacja: 3 lata temu
Lech Poznań oczekuje cztery miliony euro za Tymoteusza Puchacza Fot. Mikolaj Barbanell / Shutterstock.com
Mateusz Michałek
Mateusz Michałek Źródło: Radosław Nawrot I Interia

Lech Poznań w kontekście rozstania z Tymoteuszem Puchaczem liczy na zarobek rzędu czterech milionów euro - pisze Radosław Nawrot na łamach Interii.

W weekend Puchacz potwierdził, że dogadał się z Unionem Berlin, a teraz rozmowy w sprawie wysokości kwoty odstępnego prowadzą kluby. Jego wypowiedź wywołała spore poruszenie. Na wtorkowej konferencji prasowej odniósł się do niej Maciej Skorża, który dopiero co objął zespół „Kolejorza”. Szkoleniowiec przyznał, że jest po rozmowie z zawodnikiem. Panowie mieli sobie wszystko wyjaśnić. Skorża zasugerował również, że ma nadzieję, iż 22-latek jednak zostanie w Poznaniu na kolejny sezon.

Zdaniem Nawrota zatrzymać Puchacza będzie trudno i nie zmienia tego fakt, że Lech nie doszedł jeszcze do porozumienia z Unionem. Poznaniacy oczekują za swojego piłkarza cztery miliony euro. Dla klubu z Berlina to dużo i optuje on za wypożyczeniem Polaka z opcją wykupu. Na to nie chcą przystać władze „Kolejorza”. Jeśli już, to w grę mógłby wejść transfer definitywny z automatycznym wypożyczeniem do Poznania.

Brak porozumienia z Unionem nie będzie jednak jednoznaczny z tym, że Puchacz na pewno zostanie w Lechu. Interesuje się nim bowiem kilka klubów.

Sprzedaż Puchacza wchodzi w plan finansowy „Kolejorza”, dlatego jeśli Skorża zechce współpracować z nim również w kolejnym sezonie, będzie musiał przekonać do tego nie tylko zawodnika, ale i władze klubu.