Lech Poznań oddał go bez żalu, teraz jest blisko reprezentacji Polski
2024-12-26 14:39:27; Aktualizacja: 1 miesiąc temuMateusz Skrzypczak to niewątpliwie jedno z największych odkryć tak poprzedniego, jak i tego sezonu. Stoper stał się kluczowym elementem w układance Adriana Siemieńca i być może, gdyby nie problemy zdrowotne, miałby już na swoim koncie debiut w drużynie narodowej. To niewątpliwie wyrzut sumienia Lecha Poznań
Lech Poznań przyzwyczaił nas w ostatnich latach, że jeśli już sprzedaje wychowanków, to za grube pieniądze. Na tej zasadzie barwy zmieniali przecież Jakub Moder, Jakub Kamiński czy Michał Skóraś. Kto wie, czy wkrótce w ich ślady nie pójdą też Antoni Kozubal czy Michał Gurgul.
Są jednak i takie nazwiska, które w pewnym sensie spisano już przy Bułgarskiej na straty, a te robiły później ciekawą karierę. Na myśl przychodzi Bartosz Bereszyński, a teraz podobną drogę może przejść Mateusz Skrzypczak.
W obliczu braku szans na regularne występy w Lechu 24-latek postanowił poszukać dla siebie zatrudnienia w innym miejscu. Tu pomocną dłoń wyciągnęła do niego Jagiellonia Białystok.Popularne
Działacze klubu z Podlasia pozyskali go w ramach wolnego transferu i jak na razie wychowanek Lecha to strzał w dziesiątkę. Do tego stopnia, że ma już na swoim koncie premierowe powołanie do reprezentacji Polski. W niej wprawdzie nie zadebiutował, ale ma to związek z faktem, że wówczas borykał się z problemami zdrowotnymi.
Skrzypczak poszedł do przodu do tego stopnia, że Lech chciał jego powrotu. Ten jednak wolał przedłużyć umowę z obecnym mistrzem kraju.
- Dobrze się tutaj czuję. Uważam, że w tym momencie jest to dla mnie najlepsze miejsce do gry w piłkę. Mamy świetną drużynę, super atmosferę w klubie. Jagiellonia cały czas idzie do przodu. Walczymy o najwyższe cele, gramy w europejskich pucharach. Cieszę się, że mogę tutaj być i grać - mówił wtedy.
Wydaje się, że następnym krokiem po Jagiellonii Białystok będzie dla niego zagraniczna przeprowadzka. Tu zgłasza się już Udinese Calcio z Kostą Runjaiciem, wkrótce 24-latek może mieć jeszcze więcej opcji. Umowę ma natomiast ważną z Jagiellonią do 30 czerwca 2027 roku.