Lech Poznań popełnił błąd? Ten transfer na razie się nie spłaca

Lech Poznań latem dokonał kilku transferów, a jednym z nich jest Elias Andersson. Choć obiecywano sobie po nim sporo, to Szwed na razie spisuje się poniżej oczekiwań.

Lech Poznań latem pożegnał się z Pedro Rebocho. Umowa Portugalczyka nie została przedłużona i trafił on do Arabii Saudyjskiej.

To spowodowało, że dyrektor sportowy Tomasz Rząsa szukał odpowiedniego następcy. Pod uwagę brano między innymi Kamila Pestkę czy Daleya Sinkgravena, ale ostatecznie na Bułgarską przybył Elias Andersson.

Szwed trafił do Ekstraklasy z Djurgårdens IF i liczono, że będzie ogromnym wzmocnieniem.

Popularne

Previous

POTWIERDZONE: Klub Ekstraklasy rozmawiał na temat transferu Ángela Rodado

Mateusz Borek: To najlepszy trener pracujący w Polsce

POTWIERDZONE: Gonçalo Feio zgłosił się do tego klubu. „Oferował swoje usługi przez naszą dyrekcję sportową”

Nowa „gwiazda” Ekstraklasy. „To nieprawdopodobne, że trafił do niej taki piłkarz”

Jakub Kiwior blisko wymarzonego transferu! Arsenal dał zgodę

„Zerwijcie z nim kontrakt!”. Blaž Kramer wyleciał z pierwszego składu

Rúben Vinagre zdecydowany! Odrzucił trzy oferty z Hiszpanii

To już przesądzone?! Legia Warszawa chce głośnego transferu wewnątrz Ekstraklasy, zaraz może podpisać kontrakt

Next

27-latek na razie jednak nie spełnia pokładanych w nim nadziei. Można śmiało powiedzieć, że wpisuje się w przeciętność swoich kolegów.

Szwed ostatnio nie zachwycił również przeciwko Widzewowi Łódź, gdzie popełnił spory błąd.

To powoduje, że kibice Lecha Poznań zaczynają podważać zasadność tego transferu. Nie ma wątpliwości, że na razie prezentuje się on zdecydowanie słabiej, niżeli Pedro Rebocho.

Sam zainteresowany również zdaje sobie sprawę z niezbyt dobrej dyspozycji, co opowiedział w wywiadzie dla fotbollskanalen.se.

- Niektóre spotkania w moim wykonaniu były dobre, ale są też starcia, które nie poszły po mojej myśli. Dlatego moja przygoda z Lechem przebiega na razie w obliczu wzlotów i upadków - stwierdził.

Andersson od momentu przybycia do Polski wystąpił łącznie w 17 spotkaniach, a jego dorobek to dwie asysty.