Lech Poznań trochę żałuje tego transferu?

Lech Poznań skorzystał z okazji i już na początku bieżącego roku zdecydował się na wykup Patrika Wålemarka z Feyenoordu Rotterdam. 24-latek z powodu kontuzji stracił całą rundę jesienną. „Ta decyzja się nie broni” - stwierdził Dawid Dobrasz.

Wålemark udowodnił, że drzemie w nim potencjał. Nie bez powodu jednak od momentu odejścia ze szwedzkiej ekstraklasy ma wielkie problemy z przebiciem się. W Feyenoordzie Rotterdam nie zdołał wywalczyć sobie miejsca w składzie. Następnie grał więcej na wypożyczeniu w Heerenveen, ale tutaj także można mieć pewne zastrzeżenia.

Szwed w sezonie 2023/2024 balansował momentami między pierwszą jedenastką a ławką rezerwowych. Zadania nie ułatwiła mu skomplikowana kontuzja, po której musiał przejść operację. Dochodził do siebie przez ponad 160 dni, tracąc początek kampanii.

Wålemark przy Bułgarskiej zademonstrował już swoją próbkę umiejętności. W sezonie mistrzowskim zanotował 23 spotkania, osiem bramek i cztery asysty. Niestety, z różnych powodów nie zawsze był do dyspozycji trenera. 

Popularne

Previous

Błyskawiczna decyzja Realu Madryt w sprawie Xabiego Alonso

A jednak? Aleksandar Vuković kandydatem polskiego klubu

Wróci i na wiosnę będzie gwiazdą Ekstraklasy? „Podpisuję się dwoma rękami”

Bartłomiej Drągowski z niespodziewanym powrotem do Ekstraklasy?

Marek Papszun już pociąga za sznurki w Legii Warszawa?! Tę decyzję stołeczny klub miał podjąć na jego życzenie

Legia Warszawa już bardzo blisko?! „Zaawansowane rozmowy”

15 goli w 14 meczach. Napastnik z III ligi „wzbudza ogromne zainteresowanie na rynku”

Wojciech Kowalczyk z krótkim przekazem po porażce Legii Warszawa

Next

Zarząd „Kolejorza” podjął jednak ryzyko. Już w styczniu zobligował się do wykupu 24-latka po „promocyjnej cenie”. Wyłożył prawie dwa miliony euro, wyrównując tym samym rekord Ekstraklasy.

Skrzydłowy z Göteborga nie stał się gwiazdą poznańskiego klubu. Potrzebował kolejnego zabiegu, po którym długo wracał do pełnej sprawności. W rundzie jesiennej nie był w stanie pomóc zespołowi. Dopiero na wiosnę będzie gotowy do grania. 

Podatność na kontuzje Wålemarka to coś, co powinno niepokoić władze Lecha.

- Trzeba przyznać, że decyzja o wykupie Patrika Walemarka na dzisiaj się nie broni. Odkąd Lech go wykupił, decyzja zapadła zimą, ale powiedzmy, że formalnie weszła w rynek od nowego sezonu, to on nie zagrał żadnego meczu. Tu też wydałeś bardzo duże pieniądze - stwierdził Dawid Dobrasz na kanale Meczyki.pl.

Umowa 24-latka obowiązuje do 30 czerwca 2029 roku. Ma więc czas na to, by ustabilizować swoją sytuację.